wilk
Warszawa
avatar

Informacje

  • Wszystkie kilometry: 295010.23 km
  • Km w terenie: 837.00 km (0.28%)
  • Czas na rowerze: 538d 00h 20m
  • Prędkość średnia: 22.73 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Zaprzyjaźnione strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wilk.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2011

Dystans całkowity:1785.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:73:10
Średnia prędkość:24.40 km/h
Maksymalna prędkość:69.90 km/h
Suma podjazdów:5418 m
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:71.40 km i 2h 55m
Więcej statystyk
Poniedziałek, 28 lutego 2011Kategoria Rower szosowy, Wycieczka
Warszawa - Góra Kalwaria - Józefów - Warszawa

Przejażdżka nad Wisłą, tym razem krótszy wariant z powrotem Wałem Miedzeszyńskim, niestety spory ruch, przez Celestynów jest dalej ale droga przyjemniejsza.
Dane wycieczki: DST: 68.90 km AVS: 26.16 km/h ALT: 131 m MAX: 41.60 km/h Temp:-1.0 'C
Sobota, 26 lutego 2011Kategoria Rower szosowy, Wycieczka
Warszawa - Konstancin - Gassy - Warszawa

Krótka przejażdżka nad Wisłę, akurat pomiędzy biegiem Kowalczyk a skokami Małysza :))
Dane wycieczki: DST: 44.80 km AVS: 25.12 km/h ALT: 67 m MAX: 39.10 km/h Temp:-4.0 'C
Piątek, 25 lutego 2011Kategoria >100km, Rower szosowy, Wycieczka
Warszawa - Góra Kalwaria - Kozienice - Pionki - Radom - [pociąg] - Piaseczno - Warszawa

Wyjazd z cyklu od rychło w czas do późna wieczór. Ruszam bardzo późno jak na planowaną trasę - dopiero ok. 13.30, co oznaczało że cały czas będzie się trzeba spieszyć. Na pierwszych kilometrach nadspodziewanie ciepło, zaledwie -3'C i piękna słoneczna pogoda. Wiatr niewielki i bardziej sprzyjający niż przeszkadzający, więc kilometry lecą sprawnie; jazda na szosówce była dobrym pomysłem, bo drogi są zupełnie suche. W rejonie Magnuszewa sporo białych łąk i sadów jabłkowych, im bliżej Kozienic - tym więcej lasów. W Kozienicach krótkie kółko za urzędami (Urząd Miejski Kozienic pierwsza klasa, mieści się w sporym pałacu, otoczonym pięknym parkiem).

Za Kozienicami łapie mnie zmrok, temperatura spada do -7'C; pierwsze kilometry po ciemku nieciekawe, bo na drodze do Radomia jest spory ruch. Z trasy odbijam jeszcze na Pionki (tam krótki postój na batoniki) oraz w Jedlni-Letnisku. Gdy dojeżdżam do Radomia orientuję że czasu do odjazdu pociągu mam bardzo mało, więc nie będzie czasu na zaliczenie urzędów (niewielka starta bo w Radomiu bywam kilka razy rocznie) - zasuwałem prosto na dworzec, dotarłem zaledwie 10min przed odjazdem (zdążyłem jeszcze kupić okropnego hamburgera)

Powrót wieczornym pociągiem osobowym - to ciekawe doświadczenie, gdyby człowiek nie zobaczył tego na własne oczy - ciężko uwierzyć, że mogą istnieć tacy debile. Jechałem z niesłychanie prymitywnym chłopaczkiem i niewiele mądrzejszą dziewczyną, język to w 3/4 same przekleństwa, zaraz po tym jak usiedli koło mnie koleś puścił na cały regulator jakiś tragiczny polski rap z mp3; na szczęście bardzo szybko padła mu bateria co go bardzo rozjuszyło (a swoją drogą był już wcześniej rozjuszony bo mu szef nie chciał dać 10zł zaliczki i nie miał na piwo :). Następnie dzwonił do jakiegoś znajomego, który miał wsiadać później, żeby dowiózł baterię, ale ta dowieziona też nie chciała działać; chciało mu się też palić, ale mieli tylko dwie zapałki, z czego jedna zgasła :)) Do tego okazało się, że koleś jest namiętnym palaczem marihuany; jednym słowem nie wiadomo czy śmiać się czy płakać...

Powrót z Piaseczna już po 21, temperatura spadła do -10'C

Zdjęcia


Zaliczone gminy - 7 (Magnuszew, Głowaczów, KOZIENICE - miasto powiatowe, Pionki - wieś, PIONKI, Jedlnia-Letnisko, RADOM - miasto powiatowe + powiat grodzki)
Dane wycieczki: DST: 139.10 km AVS: 24.84 km/h ALT: 403 m MAX: 40.00 km/h Temp:-6.0 'C
Czwartek, 24 lutego 2011Kategoria Treking, Wycieczka
Warszawa - Góra Kalwaria - Pilawa - Piaseczno - Warszawa

Wypad do Pilawy, ładna słoneczna pogoda, troszkę cieplej niż ostatnio
Dane wycieczki: DST: 56.60 km AVS: 22.64 km/h ALT: 149 m MAX: 32.60 km/h Temp:-5.0 'C
Środa, 23 lutego 2011Kategoria >100km, Treking, Wycieczka
Warszawa - Tarczyn - Mszczonów - Nadarzyn - Warszawa

Tym razem dłuższy wypad na mrozie, którego celem był Mszczonów i zaliczenie 3 gmin. Do Tarczyna tak samo jak wczoraj, podobne warunki, koło -8, po jakiś 30km jak zwykle zaczynają się dawać we znaki stopy, mimo jazdy w super-pancernych butach polarnych. Niestety na rowerze kluczową sprawą jest nacisk od pedałów, z którym nie radzą sobie nawet najcieplejsze buty. Gdy zsiadałem z roweru i chwilę chodziłem - bardzo szybko stopy się rozgrzewały, niestety punktowy nacisk w czasie jazdy powoduje gorsze ukrwienie palców stopy, szczególnie przy takim stylu pedałowania jak mój - śródstopiem i tylną częścią stopy.

Za Tarczynem zaczynają się małe górki, nieoczekiwanie okazuje się, że zrobiono nowiutką drogę prosto z Tarczyna do Mszczonowa, nie trzeba już jeździć długim objazdem przez Chudolipie, bądź telepać się po dziurach - nowa szosa jest gładziutka jak stół. W Mszczonowie nakołowałem się za urzędem, w Wikipedii podali zły adres, właściwy musiałem wyszukać w komórce, do której obsługi oczywiście musiałem zdjąć rękawice, więc przez parę następnych kilometrów dłonie nieźle szczypały, bo mróz jest solidny (-9-10'C). Z Mszczonowa jadę szosą katowicką, pierwszy odcinek z fatalnym poboczem. W Żabiej Woli krótki postój na batoniki i ciepłą herbatę z termosu, ale generalnie na powietrzu za długo nie można stać, bo organizm szybko się wychładza. W czasie powrotu do Warszawy trochę poeksperymentowałem ze sposobem kręcenia - i przy naciskaniu pedałów przednią częścią stopy było zauważalnie cieplej, niestety dla mnie taki styl kręcenia niewygodny, powodujący też bóle achillesa.

Zaliczone gminy - 3 (Żabia Wola, MSZCZONÓW, Radziejowice)
Dane wycieczki: DST: 108.80 km AVS: 22.59 km/h ALT: 316 m MAX: 32.40 km/h Temp:-9.0 'C
Wtorek, 22 lutego 2011Kategoria Treking, Wycieczka
Warszawa - Piaseczno - Tarczyn - Warszawa

Standardowy wypad do Tarczyna - zima w pełni, ani myśli odpuszczać :) Ciągle mam problemy z marznącymi stopami, na trasach powyżej 2 godzin mocno to przeszkadza.
Dane wycieczki: DST: 64.20 km AVS: 23.63 km/h ALT: 142 m MAX: 31.00 km/h Temp:-8.0 'C
Poniedziałek, 21 lutego 2011Kategoria Treking, Użytkowo
Do pracy, zarówno rano jak i w czasie powrotu bardzo zimno
Dane wycieczki: DST: 15.20 km AVS: 22.80 km/h ALT: 68 m MAX: 34.10 km/h Temp:-11.0 'C
Niedziela, 20 lutego 2011Kategoria Treking, Użytkowo
Do pracy. Zimno, powrót w śnieżycy, nie spodziewałem się że jeszcze w tym roku zima tak dociśnie
Dane wycieczki: DST: 15.90 km AVS: 21.68 km/h ALT: 67 m MAX: 31.90 km/h Temp:-9.0 'C
Sobota, 19 lutego 2011Kategoria >100km, Treking, Wycieczka
Warszawa - Grodzisk Maz. - Żyrardów - Rawa Maz. - Brzeziny - Koluszki

Z domu wyjeżdżam wcześnie, już parę minut po 7, z Marcinem spotykamy się w rejonie Podkowy Leśnej. Nieoczekiwanie zima uderzyła dość mocno, jeszcze w Warszawie ulice są przyzwoicie odśnieżone, ale dalej mniej uczęszczane drogi są całkiem białe, właściwie cała Podkowa Leśna w śniegu. Na początku trasy sporo pokołowaliśmy zaliczając podwarszawskie gminy, dopiero za Żyrardowem zaczęła się ciekawsza jazda - na drodze do Puszczy Mariańskiej sporo lasów, mniejszy ruch na drodze. W Puszczy krótka przerwa na posiłek na powietrzu, po czym szybko ruszamy dalej, żeby nie zmarznąć. Kawałek za Puszczą bardzo fajny, boczne drogi, mocno wyślizgane, przydają się opony z kolcami (a już się szykowałem do zmiany na zwyczajne! :), dochodzą też pierwsze małe góreczki. Po przeprawie bocznymi drogami wjeżdżamy na perfekcyjnie wykonaną drogę 707, którą z eleganckim wiatrem w plecy docieramy do Rawy Mazowieckiej. Jako, że mieliśmy już ponad 100km w nogach uznaliśmy, że najwyższy czas na prawdziwy postój - w cieple. Odpoczywamy ponad pół godzinki w cieplutkim barze z kebabem (ogromny hamburger za jedyne 5,50zł!).

Na kolejnym kawałku do Jeżowa sporo małych wrednych górek, niekorzystny wiatr i do tego Marcina coraz mocniej zaczęły pobolewać mięśnie niedawno operowanej nogi, dla której tak wymagająca trasa na mrozie okazała się za długa. Spokojnym tempem docieramy do Jeżowa, tutaj robimy krótką analizę połączeń kolejowych z Koluszek i jako, że do najtańszego InterRegio mamy ok. 2h umawiamy się, że Marcin pojedzie od razu do Koluszek (nie było sensu obciążać mocniej kontuzjowanej nogi), ja natomiast zaliczę jeszcze gminę w Brzezinach. Już na trasie do Brzezin okazało się, że dość blisko jest też gmina w Rogowie, więc odbiłem trochę w bok, ale nieoczekiwanie mocno się nakołowałem za urzędem gminy, który był położony po drugiej stronie torów kolejowych do Warszawy. Warunki powoli robią się coraz trudniejsze - mocniej pada śnieg, mocniej wieje, temperatura -5, ale najbardziej przeszkadzają mi błotniki, w których przymarza od wewnątrz błoto pośniegowe, o które coraz mocniej przyciera opona. W rejonie Brzezin parę fajnych górek, przed Koluszkami orientuję się że do odjazdu pociągu już blisko, tak więc niezłym sprintem nakołowałem się po samym miasteczku (urząd miejski był akurat po dokładnie drugiej stronie Koluszek, nie jak zwykle w centrum), do tego na dystansie zaledwie jakiś 10km wysiadł mi napęd, łańcuch tak skakał, że ledwo podjechałem wiadukt nad torami (już w Warszawie okazało się, że nawala tylko na środkowej zębatce korby, w niedzielę do pracy już skakało mniej, po tym jak rower odmarzł w domu). Powrót pociągiem, oczywiście z małym bonusem od PKP - tym razem w naszym przedziale nie było światła :).

Zdjęcia z wycieczki

Zaliczone gminy - 17 (PODKOWA LEŚNA, MILANÓWEK, GRODZISK MAZOWIECKI - miasto powiatowe, Jaktorów, ŻYRARDÓW - miasto powiatowe, Wiskitki, Puszcza Mariańska, Kowiesy, Nowy Kawęczyn, Rawa Mazowiecka - wieś, RAWA MAZOWIECKA - miasto powiatowe, Głuchów, Jeżów, Rogów, Brzeziny - wieś, BRZEZINY - miasto powiatowe, KOLUSZKI)
Dane wycieczki: DST: 174.50 km AVS: 21.45 km/h ALT: 651 m MAX: 41.40 km/h Temp:-4.0 'C
Środa, 16 lutego 2011Kategoria >100km, Rower szosowy, Wycieczka
Warszawa - Legionowo - Serock - Nowy Dwór Mazowiecki - Warszawa

Razem z Marcinem postanowiliśmy wykorzystać ładną pogodę na dłuższą przejażdżkę. Celem było zaliczenie kilku gmin w powiecie legionowskim. Spotykamy się już na prawej stronie Wisły, skąd nieprzyjemną i dziurawą Modlińską jedziemy do Jabłonnej, wiatr mamy sprzyjający, nawet specjalnie nie czuje się mrozu. Trochę pokołowaliśmy po Legionowie, po czym ruszyliśmy na Wieliszew i Serock. Nad Zalewem Zegrzyńskim podziwialiśmy piękne widoki, zamarznięte jezioro w pełnym słońcu robi duże wrażenie. W Serocku na niebrzydkim rynku robimy sobie krótki postój, po czym zjeżdżamy 10% ścianką nad Narew. By wejść na molo trzeba było się przedostać przez jakieś 10m lekko zamarzniętej wody, jako że miałem wysokie, wodoodporne buty postanowiłem spróbować. Na molo się dostałem (choć woda była głęboka na jakieś 30cm) dzięki czemu mogłem sfotografować piękne pole kry jakie się utworzyło w tym miejscu; niestety okazało się, że zapewnienia producenta o wodoodporności butów (polarnych!) można było między bajki włożyć. Tak więc pozostałą część trasy musiałem jechać z lekko zamoczonymi stopami w mokrych butach (na szczęście miałem zapasowe skarpetki, od Marcina pożyczyłem też torebki foliowe).

Odcinek do Nowego Dworu jedziemy z wiatrem, oczywiście przeszkadza duży ruch tirów z którego słynie ta droga, do tego aż przykro patrzeć w jakim stanie jest ta szosa. Parę lat temu położono tu nowiuteńki, gładziutki asfalt, obecnie jest masa dziur, niestety to nie pierwsza taka fuszerka drogowców. Do Nowego Dworu docieramy bardzo sprawnie; na dalszej trasie czekała nas ściana płaczu - czyli mocny idealnie przeciwny wiatr, ledwo się ciągnęło 20km/h i tak ponad 20km. Po drodze przemoczone stopy zaczęły mi się dawać coraz mocniej we znaki, więc uznałem że nie ma sensu jechać przez całą Warszawę (dalej pod ten wiatr) i postanowiłem wrócić metrem. Z Marcinem żegnamy się w Łomiankach (tędy bliżej na Bemowo), sam jadę jeszcze parę kilometrów do stacji Młociny

Zdjęcia z wycieczki


Zaliczone gminy - 7 (JABŁONNA, LEGIONOWO - miasto powiatowe, Wieliszew, Nieporęt, SEROCK, Pomiechówek, NOWY DWÓR MAZOWIECKI - miasto powiatowe)
Dane wycieczki: DST: 115.70 km AVS: 22.91 km/h ALT: 360 m MAX: 42.60 km/h Temp:-4.0 'C

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl