Środa, 16 lutego 2011Kategoria >100km, Rower szosowy, Wycieczka
Warszawa - Legionowo - Serock - Nowy Dwór Mazowiecki - Warszawa
Razem z Marcinem postanowiliśmy wykorzystać ładną pogodę na dłuższą przejażdżkę. Celem było zaliczenie kilku gmin w powiecie legionowskim. Spotykamy się już na prawej stronie Wisły, skąd nieprzyjemną i dziurawą Modlińską jedziemy do Jabłonnej, wiatr mamy sprzyjający, nawet specjalnie nie czuje się mrozu. Trochę pokołowaliśmy po Legionowie, po czym ruszyliśmy na Wieliszew i Serock. Nad Zalewem Zegrzyńskim podziwialiśmy piękne widoki, zamarznięte jezioro w pełnym słońcu robi duże wrażenie. W Serocku na niebrzydkim rynku robimy sobie krótki postój, po czym zjeżdżamy 10% ścianką nad Narew. By wejść na molo trzeba było się przedostać przez jakieś 10m lekko zamarzniętej wody, jako że miałem wysokie, wodoodporne buty postanowiłem spróbować. Na molo się dostałem (choć woda była głęboka na jakieś 30cm) dzięki czemu mogłem sfotografować piękne pole kry jakie się utworzyło w tym miejscu; niestety okazało się, że zapewnienia producenta o wodoodporności butów (polarnych!) można było między bajki włożyć. Tak więc pozostałą część trasy musiałem jechać z lekko zamoczonymi stopami w mokrych butach (na szczęście miałem zapasowe skarpetki, od Marcina pożyczyłem też torebki foliowe).
Odcinek do Nowego Dworu jedziemy z wiatrem, oczywiście przeszkadza duży ruch tirów z którego słynie ta droga, do tego aż przykro patrzeć w jakim stanie jest ta szosa. Parę lat temu położono tu nowiuteńki, gładziutki asfalt, obecnie jest masa dziur, niestety to nie pierwsza taka fuszerka drogowców. Do Nowego Dworu docieramy bardzo sprawnie; na dalszej trasie czekała nas ściana płaczu - czyli mocny idealnie przeciwny wiatr, ledwo się ciągnęło 20km/h i tak ponad 20km. Po drodze przemoczone stopy zaczęły mi się dawać coraz mocniej we znaki, więc uznałem że nie ma sensu jechać przez całą Warszawę (dalej pod ten wiatr) i postanowiłem wrócić metrem. Z Marcinem żegnamy się w Łomiankach (tędy bliżej na Bemowo), sam jadę jeszcze parę kilometrów do stacji Młociny
Zdjęcia z wycieczki
Zaliczone gminy - 7 (JABŁONNA, LEGIONOWO - miasto powiatowe, Wieliszew, Nieporęt, SEROCK, Pomiechówek, NOWY DWÓR MAZOWIECKI - miasto powiatowe)
Komentarze
Razem z Marcinem postanowiliśmy wykorzystać ładną pogodę na dłuższą przejażdżkę. Celem było zaliczenie kilku gmin w powiecie legionowskim. Spotykamy się już na prawej stronie Wisły, skąd nieprzyjemną i dziurawą Modlińską jedziemy do Jabłonnej, wiatr mamy sprzyjający, nawet specjalnie nie czuje się mrozu. Trochę pokołowaliśmy po Legionowie, po czym ruszyliśmy na Wieliszew i Serock. Nad Zalewem Zegrzyńskim podziwialiśmy piękne widoki, zamarznięte jezioro w pełnym słońcu robi duże wrażenie. W Serocku na niebrzydkim rynku robimy sobie krótki postój, po czym zjeżdżamy 10% ścianką nad Narew. By wejść na molo trzeba było się przedostać przez jakieś 10m lekko zamarzniętej wody, jako że miałem wysokie, wodoodporne buty postanowiłem spróbować. Na molo się dostałem (choć woda była głęboka na jakieś 30cm) dzięki czemu mogłem sfotografować piękne pole kry jakie się utworzyło w tym miejscu; niestety okazało się, że zapewnienia producenta o wodoodporności butów (polarnych!) można było między bajki włożyć. Tak więc pozostałą część trasy musiałem jechać z lekko zamoczonymi stopami w mokrych butach (na szczęście miałem zapasowe skarpetki, od Marcina pożyczyłem też torebki foliowe).
Odcinek do Nowego Dworu jedziemy z wiatrem, oczywiście przeszkadza duży ruch tirów z którego słynie ta droga, do tego aż przykro patrzeć w jakim stanie jest ta szosa. Parę lat temu położono tu nowiuteńki, gładziutki asfalt, obecnie jest masa dziur, niestety to nie pierwsza taka fuszerka drogowców. Do Nowego Dworu docieramy bardzo sprawnie; na dalszej trasie czekała nas ściana płaczu - czyli mocny idealnie przeciwny wiatr, ledwo się ciągnęło 20km/h i tak ponad 20km. Po drodze przemoczone stopy zaczęły mi się dawać coraz mocniej we znaki, więc uznałem że nie ma sensu jechać przez całą Warszawę (dalej pod ten wiatr) i postanowiłem wrócić metrem. Z Marcinem żegnamy się w Łomiankach (tędy bliżej na Bemowo), sam jadę jeszcze parę kilometrów do stacji Młociny
Zdjęcia z wycieczki
Zaliczone gminy - 7 (JABŁONNA, LEGIONOWO - miasto powiatowe, Wieliszew, Nieporęt, SEROCK, Pomiechówek, NOWY DWÓR MAZOWIECKI - miasto powiatowe)
Dane wycieczki:
DST: 115.70 km AVS: 22.91 km/h
ALT: 360 m MAX: 42.60 km/h
Temp:-4.0 'C
Komentarze
Nie wiem czy kiedyś będę miał potrzebę przewiezienia roweru warszawskim metrem, ale wiedzy nigdy za dużo;)
usulovski - 18:59 środa, 16 lutego 2011 | linkuj
No to byliśmy dziś w tej samej okolicy. fakt, że nie dotarłem do Serocka. Gdybym wiedział... Szkoda, że się nie spotkaliśmy.
O której tam byłeś w Serocku? Isgenaroth - 18:55 środa, 16 lutego 2011 | linkuj
O której tam byłeś w Serocku? Isgenaroth - 18:55 środa, 16 lutego 2011 | linkuj
A to można do metrem przewozić rower? Jest jakaś dodatkowa opłata?
usulovski - 18:41 środa, 16 lutego 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!