Warszawa - Tarczyn - Mszczonów - Nadarzyn - Warszawa
Tym razem dłuższy wypad na mrozie, którego celem był Mszczonów i zaliczenie 3 gmin. Do Tarczyna tak samo jak wczoraj, podobne warunki, koło -8, po jakiś 30km jak zwykle zaczynają się dawać we znaki stopy, mimo jazdy w super-pancernych butach polarnych. Niestety na rowerze kluczową sprawą jest nacisk od pedałów, z którym nie radzą sobie nawet najcieplejsze buty. Gdy zsiadałem z roweru i chwilę chodziłem - bardzo szybko stopy się rozgrzewały, niestety punktowy nacisk w czasie jazdy powoduje gorsze ukrwienie palców stopy, szczególnie przy takim stylu pedałowania jak mój - śródstopiem i tylną częścią stopy.
Za Tarczynem zaczynają się małe górki, nieoczekiwanie okazuje się, że zrobiono nowiutką drogę prosto z Tarczyna do Mszczonowa, nie trzeba już jeździć długim objazdem przez Chudolipie, bądź telepać się po dziurach - nowa szosa jest gładziutka jak stół. W Mszczonowie nakołowałem się za urzędem, w Wikipedii podali zły adres, właściwy musiałem wyszukać w komórce, do której obsługi oczywiście musiałem zdjąć rękawice, więc przez parę następnych kilometrów dłonie nieźle szczypały, bo mróz jest solidny (-9-10'C). Z Mszczonowa jadę szosą katowicką, pierwszy odcinek z fatalnym poboczem. W Żabiej Woli krótki postój na batoniki i ciepłą herbatę z termosu, ale generalnie na powietrzu za długo nie można stać, bo organizm szybko się wychładza. W czasie powrotu do Warszawy trochę poeksperymentowałem ze sposobem kręcenia - i przy naciskaniu pedałów przednią częścią stopy było zauważalnie cieplej, niestety dla mnie taki styl kręcenia niewygodny, powodujący też bóle achillesa.
Zaliczone gminy - 3 (Żabia Wola, MSZCZONÓW, Radziejowice)
Komentarze
Tym razem dłuższy wypad na mrozie, którego celem był Mszczonów i zaliczenie 3 gmin. Do Tarczyna tak samo jak wczoraj, podobne warunki, koło -8, po jakiś 30km jak zwykle zaczynają się dawać we znaki stopy, mimo jazdy w super-pancernych butach polarnych. Niestety na rowerze kluczową sprawą jest nacisk od pedałów, z którym nie radzą sobie nawet najcieplejsze buty. Gdy zsiadałem z roweru i chwilę chodziłem - bardzo szybko stopy się rozgrzewały, niestety punktowy nacisk w czasie jazdy powoduje gorsze ukrwienie palców stopy, szczególnie przy takim stylu pedałowania jak mój - śródstopiem i tylną częścią stopy.
Za Tarczynem zaczynają się małe górki, nieoczekiwanie okazuje się, że zrobiono nowiutką drogę prosto z Tarczyna do Mszczonowa, nie trzeba już jeździć długim objazdem przez Chudolipie, bądź telepać się po dziurach - nowa szosa jest gładziutka jak stół. W Mszczonowie nakołowałem się za urzędem, w Wikipedii podali zły adres, właściwy musiałem wyszukać w komórce, do której obsługi oczywiście musiałem zdjąć rękawice, więc przez parę następnych kilometrów dłonie nieźle szczypały, bo mróz jest solidny (-9-10'C). Z Mszczonowa jadę szosą katowicką, pierwszy odcinek z fatalnym poboczem. W Żabiej Woli krótki postój na batoniki i ciepłą herbatę z termosu, ale generalnie na powietrzu za długo nie można stać, bo organizm szybko się wychładza. W czasie powrotu do Warszawy trochę poeksperymentowałem ze sposobem kręcenia - i przy naciskaniu pedałów przednią częścią stopy było zauważalnie cieplej, niestety dla mnie taki styl kręcenia niewygodny, powodujący też bóle achillesa.
Zaliczone gminy - 3 (Żabia Wola, MSZCZONÓW, Radziejowice)
Dane wycieczki:
DST: 108.80 km AVS: 22.59 km/h
ALT: 316 m MAX: 32.40 km/h
Temp:-9.0 'C
Komentarze
Widzę że nie odpuszczasz i kolejna setka padła. Gratulacje.
I pyt: Jeździsz zimą w SPD czy bez? z ochraniaczami na buty?
II pyt: Zaliczanie gmin (urząd gminy?)to jakiś cel?
Pozdr daniel3ttt - 21:00 środa, 23 lutego 2011 | linkuj
I pyt: Jeździsz zimą w SPD czy bez? z ochraniaczami na buty?
II pyt: Zaliczanie gmin (urząd gminy?)to jakiś cel?
Pozdr daniel3ttt - 21:00 środa, 23 lutego 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!