wilk
Warszawa
avatar

Informacje

  • Wszystkie kilometry: 307720.00 km
  • Km w terenie: 837.00 km (0.27%)
  • Czas na rowerze: 560d 11h 19m
  • Prędkość średnia: 22.76 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Zaprzyjaźnione strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wilk.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 19 lutego 2011Kategoria >100km, Treking, Wycieczka
Warszawa - Grodzisk Maz. - Żyrardów - Rawa Maz. - Brzeziny - Koluszki

Z domu wyjeżdżam wcześnie, już parę minut po 7, z Marcinem spotykamy się w rejonie Podkowy Leśnej. Nieoczekiwanie zima uderzyła dość mocno, jeszcze w Warszawie ulice są przyzwoicie odśnieżone, ale dalej mniej uczęszczane drogi są całkiem białe, właściwie cała Podkowa Leśna w śniegu. Na początku trasy sporo pokołowaliśmy zaliczając podwarszawskie gminy, dopiero za Żyrardowem zaczęła się ciekawsza jazda - na drodze do Puszczy Mariańskiej sporo lasów, mniejszy ruch na drodze. W Puszczy krótka przerwa na posiłek na powietrzu, po czym szybko ruszamy dalej, żeby nie zmarznąć. Kawałek za Puszczą bardzo fajny, boczne drogi, mocno wyślizgane, przydają się opony z kolcami (a już się szykowałem do zmiany na zwyczajne! :), dochodzą też pierwsze małe góreczki. Po przeprawie bocznymi drogami wjeżdżamy na perfekcyjnie wykonaną drogę 707, którą z eleganckim wiatrem w plecy docieramy do Rawy Mazowieckiej. Jako, że mieliśmy już ponad 100km w nogach uznaliśmy, że najwyższy czas na prawdziwy postój - w cieple. Odpoczywamy ponad pół godzinki w cieplutkim barze z kebabem (ogromny hamburger za jedyne 5,50zł!).

Na kolejnym kawałku do Jeżowa sporo małych wrednych górek, niekorzystny wiatr i do tego Marcina coraz mocniej zaczęły pobolewać mięśnie niedawno operowanej nogi, dla której tak wymagająca trasa na mrozie okazała się za długa. Spokojnym tempem docieramy do Jeżowa, tutaj robimy krótką analizę połączeń kolejowych z Koluszek i jako, że do najtańszego InterRegio mamy ok. 2h umawiamy się, że Marcin pojedzie od razu do Koluszek (nie było sensu obciążać mocniej kontuzjowanej nogi), ja natomiast zaliczę jeszcze gminę w Brzezinach. Już na trasie do Brzezin okazało się, że dość blisko jest też gmina w Rogowie, więc odbiłem trochę w bok, ale nieoczekiwanie mocno się nakołowałem za urzędem gminy, który był położony po drugiej stronie torów kolejowych do Warszawy. Warunki powoli robią się coraz trudniejsze - mocniej pada śnieg, mocniej wieje, temperatura -5, ale najbardziej przeszkadzają mi błotniki, w których przymarza od wewnątrz błoto pośniegowe, o które coraz mocniej przyciera opona. W rejonie Brzezin parę fajnych górek, przed Koluszkami orientuję się że do odjazdu pociągu już blisko, tak więc niezłym sprintem nakołowałem się po samym miasteczku (urząd miejski był akurat po dokładnie drugiej stronie Koluszek, nie jak zwykle w centrum), do tego na dystansie zaledwie jakiś 10km wysiadł mi napęd, łańcuch tak skakał, że ledwo podjechałem wiadukt nad torami (już w Warszawie okazało się, że nawala tylko na środkowej zębatce korby, w niedzielę do pracy już skakało mniej, po tym jak rower odmarzł w domu). Powrót pociągiem, oczywiście z małym bonusem od PKP - tym razem w naszym przedziale nie było światła :).

Zdjęcia z wycieczki

Zaliczone gminy - 17 (PODKOWA LEŚNA, MILANÓWEK, GRODZISK MAZOWIECKI - miasto powiatowe, Jaktorów, ŻYRARDÓW - miasto powiatowe, Wiskitki, Puszcza Mariańska, Kowiesy, Nowy Kawęczyn, Rawa Mazowiecka - wieś, RAWA MAZOWIECKA - miasto powiatowe, Głuchów, Jeżów, Rogów, Brzeziny - wieś, BRZEZINY - miasto powiatowe, KOLUSZKI)
Dane wycieczki: DST: 174.50 km AVS: 21.45 km/h ALT: 651 m MAX: 41.40 km/h Temp:-4.0 'C

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl