wilk
Warszawa
avatar

Informacje

  • Wszystkie kilometry: 307720.00 km
  • Km w terenie: 837.00 km (0.27%)
  • Czas na rowerze: 560d 11h 19m
  • Prędkość średnia: 22.76 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Zaprzyjaźnione strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wilk.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2014

Dystans całkowity:3279.60 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:137:24
Średnia prędkość:23.87 km/h
Maksymalna prędkość:62.10 km/h
Suma podjazdów:14374 m
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:131.18 km i 5h 29m
Więcej statystyk
Wtorek, 21 października 2014Kategoria >100km, >200km, Rower szosowy, Wypad
Dolny Śląsk - dzień 3

Początek dnia nadspodziewanie górzysty, niby wysokości sporo niższe niż wczoraj, ale górki są ciągle. Do Bogatyni dojeżdżam z krótką wizytą w Czechach i ładnym Frydlancie. Bogatynia to głównie przemysłowe tereny - najpierw kopalnia, później ogromna elektrownia Turów, której wielkie kominy są doskonale widoczne z podjazdu za miastem. Ale od Bogatyni zaczęła się świetna jazda, głównie z wiatrem, więc w rejon Bolesławca docieram bardzo sprawnie, sporo nadrobiłem w stosunku do planu, przejeżdżając aż 220km.

Zdjęcia

Zaliczone gminy - 14 (OLSZYNA, ZAWIDÓW, BOGATYNIA, Siekierczyn, LUBAŃ - miasto powiatowe, Lubań-wieś, WĘGLINIEC, NOWOGRODZIEC, Osiecznica, Warta Bolesławiecka, Zagrodno, Chojnów-wieś, Miłkowice, CHOJNÓW)
Dane wycieczki: DST: 223.50 km AVS: 23.86 km/h ALT: 1734 m MAX: 62.10 km/h Temp:15.0 'C
Poniedziałek, 20 października 2014Kategoria >100km, Rower szosowy, Wypad
Dolny Śląsk - dzień 2

Rano dalej solidnie wieje, ale w rejonie górskim w który wjeżdżam mniej to przeszkadza niż na równinach. Przejeżdżam aglomerację Wałbrzycha (niebrzydkie Szczawno-Zdrój). Do Kamiennej Góry trasa po górkach, a później z pomagającym wiatrem i sporo w dół aż do Jawora. Niestety dalej już ściana płaczu - do Świerzawy silny wiatr wycina bezlitośnie, najgorsze są lekko nachylone odkryte podjazdy. Końcówka już nieco lepsza, pod wieczór wiatr trochę osłabł, ładne widoki z przełęczy Radomierskiej na ścianę Karkonoszy, nocuję za Gryfowem Śląskim.

Zdjęcia

Zaliczone gminy - 18 (ŚWIEBODZICE, SZCZAWNO-ZDRÓJ, WAŁBRZYCH - miasto powiatowe i powiat grodzki, BOGUSZÓW-GORCE, Stare Bogaczowice, Czarny Bór, Kamienna Góra-wieś, KAMIENNA GÓRA - miasto powiatowe, Marciszów, BOLKÓW, Paszowice, Mściwojów, JAWOR - miasto powiatowe, Męcinka, ŚWIERZAWA, WOJCIESZÓW, Janowice Wielkie, LUBOMIERZ)
Dane wycieczki: DST: 190.00 km AVS: 22.27 km/h ALT: 1858 m MAX: 52.40 km/h Temp:16.0 'C
Niedziela, 19 października 2014Kategoria >100km, Rower szosowy, Wypad
Dolny Śląsk - dzień 1

Kolejny wypad śladem gmin, tym razem na celownik wziąłem Dolny Śląsk. Dojeżdżam do Wrocławia w pięknej, słonecznej pogodzie, gdy wyjeżdżam z miasta temperatura przekracza 20 stopni, rzadko się takie luksusy w drugiej połowie października trafiają. Krajówką dojeżdżam do Środy Śląskiej, dalej juz głównie boczne drogi. Przejeżdżam blisko masywu Ślęzy na którą mam piękne widoki spod Sokółki położonej u stóp góry. Pod koniec dnia zaczyna solidnie wiać z zachodu, apogeum mam na nocnej końcówce za Strzegomiem - wieje bardzo mocno z 7-8m/s, tak że muszę jechać poniżej 20km/h. Nocuję na boisku piłkarskim (sic!) pod Świebodzicami ;)

Zdjęcia

Zaliczone gminy
 - 13 (Miękinia, ŚRODA ŚLĄSKA - miasto powiatowe, Malczyce, Ruja, Mietków, SOBÓTKA, Marcinowice, Świdnica-wieś, ŚWIDNICA - miasto powiatowe, ŻARÓW, JAWORZYNA ŚLĄSKA, STRZEGOM, Dobromierz)
Dane wycieczki: DST: 153.10 km AVS: 24.30 km/h ALT: 678 m MAX: 55.00 km/h Temp:19.0 'C
Sobota, 18 października 2014Kategoria Treking, Użytkowo
Po mieście, chłodno
Dane wycieczki: DST: 15.00 km AVS: 22.50 km/h ALT: 35 m MAX: 35.20 km/h Temp:9.0 'C
Piątek, 17 października 2014Kategoria Treking, Użytkowo
Po mieście
Dane wycieczki: DST: 16.80 km AVS: 22.40 km/h ALT: 35 m MAX: 33.00 km/h Temp:12.0 'C
Czwartek, 16 października 2014Kategoria Treking, Użytkowo
Po mieście
Dane wycieczki: DST: 15.10 km AVS: 22.65 km/h ALT: 35 m MAX: 35.20 km/h Temp:12.0 'C
Środa, 15 października 2014Kategoria Rower szosowy, Wycieczka
Pętla do Baniochy
Dane wycieczki: DST: 53.30 km AVS: 28.81 km/h ALT: 98 m MAX: 45.90 km/h Temp:17.0 'C
Czwartek, 9 października 2014Kategoria Treking, Użytkowo
Po mieście
Dane wycieczki: DST: 15.10 km AVS: 22.65 km/h ALT: 35 m MAX: 32.30 km/h Temp:20.0 'C
Środa, 8 października 2014Kategoria Użytkowo, Treking
Po mieście
Dane wycieczki: DST: 15.10 km AVS: 22.10 km/h ALT: 35 m MAX: 33.30 km/h Temp:18.0 'C
Poniedziałek, 6 października 2014Kategoria >100km, Rower szosowy, Wypad
Pomorze Zachodnie - dzień 7
Rano temperatura wyższa niż wczoraj, ale cieplej wcale nie jest, bo wychładza zimny wiatr. Z Gryfina na krótko wjeżdżamy do Niemiec, za Lubiechowem wjeżdżamy na leśną drogę do Nowego Warpna. Początek mało zachęcający - parę km po kostce, ale później droga znacznie się poprawia, ostatnie kilkanście km to już perfekcyjna trasa ze sprzyjającym wiatrem; po drodze mijamy też miejscowość o niecodzienniej nazwie - czyli Stolec ;)). W Nowym Warpnie robimy długi postój na rynku, miasteczko malutkie, ale urokliwe i bardzo zadbane, chyba najbardziej nam przypadło do gustu na całej tej trasie, a w miejscowym sklepie nasze serca zdobywa słoik z ogórkami kiszonymi sprzedawanymi na sztuki, od razu stanęła mi przed oczami genialnie zagrana scena z "Czterech Pancernych". Z Nowego Warpna jeszcze został nam odcinek do Szczecina, w większości pod wiatr, do Polic jeszcze było ciekawiej, później już przemysłowe i typowo miejskie tereny aglomeracji Szczecina.

Wyjazd udany, założenia były ambitne, ale udało się je zrealizować w całości, niemal 1400km z bagażem w 7 dni w październiku przy dość krótkim dniu to już nie byle co, wymaga sporej dyscypliny jazdy, ale dzięki temu udało się zaliczyć lwią część gmin województwa zachodniopomorskiego. Duże brawa dla Kota, która świetnie dała sobie radę na tej trasie, w ogóle nie narzekała, a przecież jechaliśmy od świtu do nocy, po 200km dziennie, wstawaliśmy o 5 rano, gdy było zimno i ciemno, po zakupie odpowiedniego sprzętu biwakowego świetnie sobie dawała radę w niższych temperaturach; odpoczywaliśmy niewiele, a dojeżdżaliśmy z reguły też już po zmroku. A samo Pomorze Zachodnie bardzo przypadło mi do gustu, w większej części rejonu jest dość niska gęstość zaludnienia (przez co i powierzchnia gmin jest tu bardzo duża) - i dzięki temu na rowerze co rusz mamy lasy, jeziora, ładne widoki, o ładną miejscówkę pod namiot dość prosto. Miasteczka też robią wrażenie, sporo tu jeszcze zabudowy pamiętającej Niemców, tak odróżniającej te rejony od reszty kraju i dodającej im uroku.
Zdjęcia

Zaliczone gminy - 4 (Kołbaskowo, Dobra, NOWE WARPNO, POLICE - miasto powiatowe)
Dane wycieczki: DST: 140.70 km AVS: 23.78 km/h ALT: 502 m MAX: 42.40 km/h Temp:12.0 'C

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl