Wpisy archiwalne w miesiącu
Sierpień, 2015
Dystans całkowity: | 3148.10 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 134:15 |
Średnia prędkość: | 23.45 km/h |
Maksymalna prędkość: | 76.60 km/h |
Suma podjazdów: | 25954 m |
Liczba aktywności: | 26 |
Średnio na aktywność: | 121.08 km i 5h 09m |
Więcej statystyk |
Wtorek, 18 sierpnia 2015Kategoria Rower szosowy, Użytkowo
Po mieście
Dane wycieczki:
DST: 15.00 km AVS: 21.95 km/h
ALT: 35 m MAX: 37.00 km/h
Temp:26.0 'C
Niedziela, 16 sierpnia 2015Kategoria >100km, Rower szosowy, Wypad
Pomorze - dzień 5
Dzisiejszy dzień to głównie trasa po Kaszubach, więc górki sa cały czas, a wraz ze zbliżaniem się do morza wiatr coraz większy. Aler dystans nie był duży, więc sprawnie się jechało, na postój stajemy na eleganckim wejherowskim rynku, całe miasto zrobiło na nas pozytywne wrażenie, tak przyjemnie się na rynku siedziało, że zupełnie nam się nie chciało dalej jechać. Ale ruszamy po ostatnie gminy i po pętelce po Kaszubach dojeżdżamy do Gdańska. Przebijanie się przez miasto upierdliwe, choć jest tu sporo dobrej jakości ścieżek. Ale i partactwo się zdarza, jechaliśmy piękną ścieżką na ulicy Rakoczego. Ścieżka w dół, więc jedzie się szybko i w pewnym momencie nad ścieżką pojawia się biała tablica informująca chyba o szpitalu obok. Tablica jest na tyle nisko, że wyższa osoba w kasku na rowerze dającym wyprostowaną sylwetkę dałaby radę uderzyć w to głową, a jak wspominałem jest to na zjeździe, gdzie da się spokojnie 40km/h wyciągnąć.
Na gdańskiej starówce trafiamy akurat na Jarmark Dominikański, więc tłumy są nieprzebrane. Posiedzieliśmy sobie pod rynkiem ponad godzinę obserwując życie miasta, a także sprzedaż jednego z hitów jarmarku czyli sprzedaży skaczących i piszczących piesków, Kot niestety nie dał się namówić na miauczącego kotka ;)). Powrót do Warszawy PKP jak zwykle pochrzaniony, w tej firmie nigdy nie będzie normalnie, rower miałem na jednym końcu pociągu, sam siedziałem na drugim, wcześniejszy ekspres spóźnił się ponad 30min, więc do mojego napakowało się sporo nadprogramowych osób.
Tym wyjazdem zakończyłem zbieranie gmin, byłem rowerem w każdej z 2479 polskich gmin! W sumie zajęło to 4 lata, 7 miesięcy i 16dni.
Zdjęcia
Zaliczone gminy - 6 (Linia, Szemud, Luzino, Wejherowo-wieś, WEJHEROWO - miasto powiatowe, Przodkowo)
Dzisiejszy dzień to głównie trasa po Kaszubach, więc górki sa cały czas, a wraz ze zbliżaniem się do morza wiatr coraz większy. Aler dystans nie był duży, więc sprawnie się jechało, na postój stajemy na eleganckim wejherowskim rynku, całe miasto zrobiło na nas pozytywne wrażenie, tak przyjemnie się na rynku siedziało, że zupełnie nam się nie chciało dalej jechać. Ale ruszamy po ostatnie gminy i po pętelce po Kaszubach dojeżdżamy do Gdańska. Przebijanie się przez miasto upierdliwe, choć jest tu sporo dobrej jakości ścieżek. Ale i partactwo się zdarza, jechaliśmy piękną ścieżką na ulicy Rakoczego. Ścieżka w dół, więc jedzie się szybko i w pewnym momencie nad ścieżką pojawia się biała tablica informująca chyba o szpitalu obok. Tablica jest na tyle nisko, że wyższa osoba w kasku na rowerze dającym wyprostowaną sylwetkę dałaby radę uderzyć w to głową, a jak wspominałem jest to na zjeździe, gdzie da się spokojnie 40km/h wyciągnąć.
Na gdańskiej starówce trafiamy akurat na Jarmark Dominikański, więc tłumy są nieprzebrane. Posiedzieliśmy sobie pod rynkiem ponad godzinę obserwując życie miasta, a także sprzedaż jednego z hitów jarmarku czyli sprzedaży skaczących i piszczących piesków, Kot niestety nie dał się namówić na miauczącego kotka ;)). Powrót do Warszawy PKP jak zwykle pochrzaniony, w tej firmie nigdy nie będzie normalnie, rower miałem na jednym końcu pociągu, sam siedziałem na drugim, wcześniejszy ekspres spóźnił się ponad 30min, więc do mojego napakowało się sporo nadprogramowych osób.
Tym wyjazdem zakończyłem zbieranie gmin, byłem rowerem w każdej z 2479 polskich gmin! W sumie zajęło to 4 lata, 7 miesięcy i 16dni.
Zdjęcia
Zaliczone gminy - 6 (Linia, Szemud, Luzino, Wejherowo-wieś, WEJHEROWO - miasto powiatowe, Przodkowo)
Dane wycieczki:
DST: 116.40 km AVS: 21.69 km/h
ALT: 939 m MAX: 54.40 km/h
Temp:25.0 'C
Sobota, 15 sierpnia 2015Kategoria >100km, Rower szosowy, Wypad
Pomorze - dzień 4
Pierwsza część dnia to jazda w stronę Bytowa, słabe asfalty, ale puściutko, piękne krajobrazy. W Bytowie na rynku robimy krótki postój, dopiero teraz zorientowaliśmy się, że dziś jest 15 sierpnia, więc duże markety są zamknięte, ale na szczęście udało się znaleźć mniejszy sklep, gdzie kupiliśmy wszystko czego potrzebowaliśmy. Z Bytowa odbijamy w stronę morza, na drodze do Lęborka jeszcze musiałem wymieniać linkę do przerzutki, dobrze, że jeszcze nie pękła, bo koniec linki lubi się zakleszczyć w manetce. W Lęborku krótka rundka po centrum miasta - i ruszamy do Łeby nad morze. Ten kawałek niestety przerąbany, bardzo duży ruch, do miasta docieramy z dużą ulgą. W Łebie tradycyjny nadmorski jarmark, pół miasta to stragany na których wciska się ludziom wszystko co się da, sort przewijających się tłumów też nie za wysoki, pomimo że do wieczora było daleko - niejedna osoba była już pod wpływem.
Ale jedliśmy lody i gofry, więc można powiedzieć, że morze zaliczyliśmy w pełni ;). Z, Łeby wyjechaliśmy już inną, boczną drogą, o niebo przyjemniejszą, choć sporo pod wiatr; miejscówkę znajdujemy wśród pierwszych kaszubskich górek.
Zdjęcia
Zaliczone gminy - 6 (Tuchomie, Cewice, Nowa Wieś Lęborska, LĘBORK - miasto powiatowe, ŁEBA, Łęczyce)
Pierwsza część dnia to jazda w stronę Bytowa, słabe asfalty, ale puściutko, piękne krajobrazy. W Bytowie na rynku robimy krótki postój, dopiero teraz zorientowaliśmy się, że dziś jest 15 sierpnia, więc duże markety są zamknięte, ale na szczęście udało się znaleźć mniejszy sklep, gdzie kupiliśmy wszystko czego potrzebowaliśmy. Z Bytowa odbijamy w stronę morza, na drodze do Lęborka jeszcze musiałem wymieniać linkę do przerzutki, dobrze, że jeszcze nie pękła, bo koniec linki lubi się zakleszczyć w manetce. W Lęborku krótka rundka po centrum miasta - i ruszamy do Łeby nad morze. Ten kawałek niestety przerąbany, bardzo duży ruch, do miasta docieramy z dużą ulgą. W Łebie tradycyjny nadmorski jarmark, pół miasta to stragany na których wciska się ludziom wszystko co się da, sort przewijających się tłumów też nie za wysoki, pomimo że do wieczora było daleko - niejedna osoba była już pod wpływem.
Ale jedliśmy lody i gofry, więc można powiedzieć, że morze zaliczyliśmy w pełni ;). Z, Łeby wyjechaliśmy już inną, boczną drogą, o niebo przyjemniejszą, choć sporo pod wiatr; miejscówkę znajdujemy wśród pierwszych kaszubskich górek.
Zdjęcia
Zaliczone gminy - 6 (Tuchomie, Cewice, Nowa Wieś Lęborska, LĘBORK - miasto powiatowe, ŁEBA, Łęczyce)
Dane wycieczki:
DST: 165.70 km AVS: 23.23 km/h
ALT: 994 m MAX: 51.20 km/h
Temp:27.0 'C
Piątek, 14 sierpnia 2015Kategoria >100km, Rower szosowy, Wypad
Pomorze - dzień 3
Pierwsza część dzisiejszego dnia to boczne, wąskie asfalty przez lasy, po gminę Koczała musieliśmy nawet odbijać szutrem. Następnie wjeżdżamy na krajówki, do Białego Boru solidny ruch, ale szybko przemknęliśmy z wiatrem, sam Biały Bór wygląda jak duża wieś. Tam skręcamy na Miastko, też krajówką, ale mniej ruchliwą, tereny bardzo przyjemne na rower - sporo wzgórz, a jako, że lasów tu już mniej, więc mamy szeroką perspektywę na okolicę. W Miastku obkupiliśmy się w miejscowej piekarni, zakupy konsumujemy w parku. Kolejny odcinek to znowu głównie lasy, najpierw do Polanowa, następnie do Sławna, gęstość zaludnienia niewielka, czyli klimaty typowe dla Zachodniego Pomorza. W Sławnie postój w parku i zawracamy na wschód, niestety już pod wiatr. Miejscówki na nocleg trochę sie naszukaliśmy, ale w końcu trafiła się prima sort - tuż nad jeziorem, w ładnej okolicy.
Zdjęcia
Zaliczone gminy - 8 (Koczała, BIAŁY BÓR, MIASTKO, POLANÓW, Malechowo, Sławno-wieś, SŁAWNO - miasto powiatowe, KĘPICE)
Pierwsza część dzisiejszego dnia to boczne, wąskie asfalty przez lasy, po gminę Koczała musieliśmy nawet odbijać szutrem. Następnie wjeżdżamy na krajówki, do Białego Boru solidny ruch, ale szybko przemknęliśmy z wiatrem, sam Biały Bór wygląda jak duża wieś. Tam skręcamy na Miastko, też krajówką, ale mniej ruchliwą, tereny bardzo przyjemne na rower - sporo wzgórz, a jako, że lasów tu już mniej, więc mamy szeroką perspektywę na okolicę. W Miastku obkupiliśmy się w miejscowej piekarni, zakupy konsumujemy w parku. Kolejny odcinek to znowu głównie lasy, najpierw do Polanowa, następnie do Sławna, gęstość zaludnienia niewielka, czyli klimaty typowe dla Zachodniego Pomorza. W Sławnie postój w parku i zawracamy na wschód, niestety już pod wiatr. Miejscówki na nocleg trochę sie naszukaliśmy, ale w końcu trafiła się prima sort - tuż nad jeziorem, w ładnej okolicy.
Zdjęcia
Zaliczone gminy - 8 (Koczała, BIAŁY BÓR, MIASTKO, POLANÓW, Malechowo, Sławno-wieś, SŁAWNO - miasto powiatowe, KĘPICE)
Dane wycieczki:
DST: 175.00 km AVS: 23.65 km/h
ALT: 875 m MAX: 54.60 km/h
Temp:26.0 'C
Czwartek, 13 sierpnia 2015Kategoria >100km, Rower szosowy, Wypad
Pomorze - dzień 2
Rano pogoda elegancka, o poranku jeszcze całkiem rześko, na początek dnia zaliczamy pomorskie gminy blisko Wisły, jest tu trochę ładnych miasteczek jak Skarszewy z pochyłym rynkiem czy też Pelplin z wielką bazyliką. W Skórczu fundujemy sobie w cukierni smaczne ciastka - i odbijamy w głąb Borów Tucholskich. Bardzo przyjemny kawałek, wiatr lekko pomagał, zupełnie puste drogi - tak jechało się już prawie do końca dnia. Pod wieczór docieramy na pojezierze, w rejonie Swornegaci lasom dodają uroku liczne jeziorka i meandrująca po okolicy Brda. Miejscówka pierwsza klasa - polanka z miękkim mchem w sosnowym lesie.
Zdjęcia
Zaliczone gminy - 9 (SKARSZEWY, Starogard Gdański-wieś, STAROGARD GDAŃSKI - miasto powiatowe, PELPLIN, Morzeszczyn, Bobowo, Skórcz-wieś, SKÓRCZ, CZERSK)
Rano pogoda elegancka, o poranku jeszcze całkiem rześko, na początek dnia zaliczamy pomorskie gminy blisko Wisły, jest tu trochę ładnych miasteczek jak Skarszewy z pochyłym rynkiem czy też Pelplin z wielką bazyliką. W Skórczu fundujemy sobie w cukierni smaczne ciastka - i odbijamy w głąb Borów Tucholskich. Bardzo przyjemny kawałek, wiatr lekko pomagał, zupełnie puste drogi - tak jechało się już prawie do końca dnia. Pod wieczór docieramy na pojezierze, w rejonie Swornegaci lasom dodają uroku liczne jeziorka i meandrująca po okolicy Brda. Miejscówka pierwsza klasa - polanka z miękkim mchem w sosnowym lesie.
Zdjęcia
Zaliczone gminy - 9 (SKARSZEWY, Starogard Gdański-wieś, STAROGARD GDAŃSKI - miasto powiatowe, PELPLIN, Morzeszczyn, Bobowo, Skórcz-wieś, SKÓRCZ, CZERSK)
Dane wycieczki:
DST: 160.30 km AVS: 23.12 km/h
ALT: 682 m MAX: 43.70 km/h
Temp:26.0 'C
Środa, 12 sierpnia 2015Kategoria >100km, >200km, Rower szosowy, Wypad
Pomorze - dzień 1
Celem tego wyjazdu było zebranie ostatnich gmin, które mi brakowały do zaliczenia całej Polski. Dojeżdżam pociągiem do Prabut, stamtąd rozpoczynam zaliczanie prawobrzeżnych pomorskich gmin, rejony niebrzydkie, ale wiele bocznych dróg w mizernym stanie. Po zaliczeniu rejonu Kwidzyna powoli zaczyna się chmurzyć, gdy wyjeżdżam z malborka dopada mnie burza, popadało solidniej z pół h i się uspokoiło i już do końca dnia była sensowna temperatura. Zaliczam kilka żuławskich gmin i przerzucam się na drugą stronę Wisły, w Tczewie odpieram na stacji Kota i razem jedziemy kawałek za miasto i już nocą rozkładamy obozowisko.
Zdjęcia
Zaliczone gminy - 13 (Kwidzyn-wieś, Gardeja, Sadlinki, KWIDZYN - miasto powiatowe, Ryjewo, Stary Targ, Stare Pole, Miłoradz, Lichnowy, NOWY STAW, Ostaszewo, Cedry Wielkie, Suchy Dąb)
Celem tego wyjazdu było zebranie ostatnich gmin, które mi brakowały do zaliczenia całej Polski. Dojeżdżam pociągiem do Prabut, stamtąd rozpoczynam zaliczanie prawobrzeżnych pomorskich gmin, rejony niebrzydkie, ale wiele bocznych dróg w mizernym stanie. Po zaliczeniu rejonu Kwidzyna powoli zaczyna się chmurzyć, gdy wyjeżdżam z malborka dopada mnie burza, popadało solidniej z pół h i się uspokoiło i już do końca dnia była sensowna temperatura. Zaliczam kilka żuławskich gmin i przerzucam się na drugą stronę Wisły, w Tczewie odpieram na stacji Kota i razem jedziemy kawałek za miasto i już nocą rozkładamy obozowisko.
Zdjęcia
Zaliczone gminy - 13 (Kwidzyn-wieś, Gardeja, Sadlinki, KWIDZYN - miasto powiatowe, Ryjewo, Stary Targ, Stare Pole, Miłoradz, Lichnowy, NOWY STAW, Ostaszewo, Cedry Wielkie, Suchy Dąb)
Dane wycieczki:
DST: 202.70 km AVS: 23.52 km/h
ALT: 818 m MAX: 44.70 km/h
Temp:27.0 'C
Wtorek, 11 sierpnia 2015Kategoria Rower szosowy, Użytkowo
Po mieście
Dane wycieczki:
DST: 15.00 km AVS: 23.08 km/h
ALT: 35 m MAX: 35.00 km/h
Temp:32.0 'C
Poniedziałek, 10 sierpnia 2015Kategoria Rower szosowy, Użytkowo
Po mieście
Dane wycieczki:
DST: 15.00 km AVS: 22.50 km/h
ALT: 35 m MAX: 33.70 km/h
Temp:30.0 'C
Niedziela, 9 sierpnia 2015Kategoria Rower szosowy, Użytkowo
Po mieście
Dane wycieczki:
DST: 17.30 km AVS: 24.14 km/h
ALT: 35 m MAX: 31.90 km/h
Temp:36.0 'C
Po mieście
Dane wycieczki:
DST: 11.10 km AVS: 24.67 km/h
ALT: 19 m MAX: 38.10 km/h
Temp:23.0 'C