wilk
Warszawa
avatar

Informacje

  • Wszystkie kilometry: 295010.23 km
  • Km w terenie: 837.00 km (0.28%)
  • Czas na rowerze: 538d 00h 20m
  • Prędkość średnia: 22.73 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Zaprzyjaźnione strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wilk.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2011

Dystans całkowity:2243.60 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:94:36
Średnia prędkość:23.72 km/h
Maksymalna prędkość:64.10 km/h
Suma podjazdów:7954 m
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:118.08 km i 4h 58m
Więcej statystyk
Niedziela, 17 lipca 2011Kategoria Rower szosowy, Wycieczka
Warszawa - Pilawa - Dębówka - Chynów - Grójec - Tarczyn - Warszawa

Jako, że do pracy jeździło mi się całkiem dobrze postanowiłem zrobić trochę dłuższą trasę, by zobaczyć jak jest z kolanem. Pierwsza część do Dębówki pod wiatr, przeszkadzało też na kawałku do Grójca, później już prawie do końca korzystnie. Z kolanem tak sobie - pod koniec trasy dawało już o sobie lekko znać, aczkolwiek jeszcze daleko było do poziomu z wypadu do Łukowa. Eksperymentowałem trochę z pozycją, zauważyłem też że jazda w opasce może mieć pewien wpływ na kontuzję - ale tak to jest z kolanami, bardzo ciężko ocenić co powoduje problemy, gdy już to odkryjemy nie jest to tak trudno wyeliminować. Poprawa jest - ale oczywiście 100km to nie 400 czy tym bardziej 1000 który mam do przejechania w następnym tygodniu, a kolano pod koniec dzisiejszej trasy już czułem, więc długość trasy ma na nie niewątpliwie wpływ. Ale nie jest na tyle źle by w ogóle nie spróbować - zabiorę się więc do Świnoujścia i spróbuję wystartować, jeśli kontuzja okaże się za poważna - najwyżej będę się musiał wycofać na trasie.
Dane wycieczki: DST: 99.50 km AVS: 27.64 km/h ALT: 256 m MAX: 50.70 km/h Temp:30.0 'C
Sobota, 16 lipca 2011Kategoria Rower szosowy, Użytkowo
Do pracy
Dane wycieczki: DST: 15.20 km AVS: 26.82 km/h ALT: 40 m MAX: 49.30 km/h Temp:25.0 'C
Piątek, 15 lipca 2011Kategoria Treking, Użytkowo
Do pracy
Dane wycieczki: DST: 15.30 km AVS: 22.95 km/h ALT: 35 m MAX: 38.30 km/h Temp:22.0 'C
Czwartek, 14 lipca 2011Kategoria >100km, >200km, >300km, Rower szosowy, Wycieczka
Kontuzja kolana

Warszawa - Góra Kalwaria - Stoczek Łukowski - Kock - Parczew - Podedworze - Radzyń Podlaski - Łuków

Startuję w środę ok. 19 - celem znowu Lubelszczyzna, powiaty których nie zaliczyłem na ostatnim wypadzie z sakwami. Jedzie się przyzwoicie, przeciwny wiatr w nocy trochę się zmniejszył, temperatura akurat (20-23'C). Zmierzch łapie mnie za Pilawą, a za Stoczkiem wjeżdżam na boczne drogi. Nieoczekiwanie asfalty były wysokiej jakości, za to ciemno jak w d. u Murzyna, większość mijanych wiosek bez oświetlenia przy drodze, nawet w chałupach mimo jeszcze sensownej godziny (22-24) ciemno; na szczęście ładnie świecił księżyc, ale szukanie urzędów gmin po nocy do łatwych spraw nie należało :). Przeżyłem też kilka ataków psów, im głębsze wiochy - tym większa szansa na takie atrakcje, bo na wsiach ciągle często puszcza się psy luzem. Na duży postój staję dopiero po 160km w Kocku przy ładnie oświetlonym pomniku gen. Kleeberga (pod Kockiem rozegrała się ostatnia wielka bitwa Września). Niestety coraz bardziej daje mi się we znaki kolano, chciałem przed BBTour wypróbować inne siodełko, a że było nieco "niższe" od mojego standardowego podniosłem sporo sztycę, prawdopodobnie dużo za dużo. Po przekroczeniu 200km pod Parczewem (zrobiło się już jasno) - problemy z kolanem są już mocne, zmieniam więc siodło na stare (miałem je ze sobą).

Trzeba uczciwie przyznać, że na tak głupi pomysł jak to - już dawno nie wpadłem, stare siodło nie jest może idealne, po jakiś 300-400km czuć tyłek, ale jest to sprawdzony model. A nowe nie dość, ze dużo mniej wygodne - to jeszcze źle ustawione doprowadziło do poważnej kontuzji. Kolejne kilometry - to jazda bocznymi drogami powiatu parczewskiego i radzyńskiego; po tym jak za Sosnówką zjechałem z główniejszej szosy - zaczęły się tragiczne asfalty z mnóstwem dziur. W Podedwórzu robię długi postój; po 10km w Jabłoni - orientuję się że nie mam aparatu fotograficznego; jak się nie ma w głowie - to trzeba mieć w nogach, musiałem przez to nadrobić 20km, z czego 10km pod wiatr i 10km po dziurach :)) Na szczęście aparatem nikt się nie zainteresował. Ostanie ponad 100km to już bardzo nieprzyjemna jazda z coraz mocniej bolącym kolanem, wydaje mi się że znalazłem odpowiednie ustawienie siodła (w tych sprawach nigdy nie ma 100% pewności) - ale po prostu już na tyle mocno je wcześniej rozwaliłem, że nawet to nie pomagało; do tego upał (do 35'C) i fatalne drogi coraz bardziej mnie wkurzały; przed Radzyniem specjalnie nadrobiłem ze 3km byleby wjechać na krajówkę - a okazało się że tam są dziury niemal tej klasy co i na bocznych drogach! W Radzyniu postanawiam odpuścić ostatnie 2 gminy (do których trzeba było nadrobić prawie 50km) i jadę główną drogą do Łukowa (o której pamiętałem że ma dobry asfalt). Wracam pociągiem do Warszawy; 15km powrotu do domu z dworca - bardzo nieprzyjemne, kolano nieźle daje popalić.

Niestety trasa bardzo nieudana, choć przejechałem niemal wszystko co zakładałem, to poważna kontuzja kolana była zdecydowanie za wysoką ceną. Niepotrzebnie pojechałem aż tak długi dystans na krótko przed planowanym udziałem w BB Tour, a największym błędem była zabawa z innym siodełkiem, wymagająca eksperymentów z pozycją na rowerze; teraz mój udział w tej imprezie stanął pod dużym znakiem zapytania, jeśli kolano przez ten tydzień nie da mi spokoju - to porywanie się na 1000km nie ma sensu :((

Kilka zdjęć


Zaliczone gminy - 24 (Stoczek Łukowski - wieś, STOCZEK ŁUKOWSKI, Wola Mysłowska, Krzywda, Adamów, Wojcieszków, Serokomla, KOCK, Borki, Czemierniki, Siemień, PARCZEW - miasto powiatowe, Dębowa Kłoda, Sosnowica, Podedwórze, Jabłoń, Milanów, Komarówka Podlaska, Wohyń, Radzyń Podlaski -wieś, RADZYŃ PODLASKI - miasto powiatowe, Ulan-Majorat, Łuków - wieś, ŁUKÓW - miasto powiatowe)
Dane wycieczki: DST: 391.70 km AVS: 24.01 km/h ALT: 729 m MAX: 40.90 km/h Temp:27.0 'C
Niedziela, 10 lipca 2011Kategoria >100km, >200km, Treking, Wypad
Dłuższy dwudniowy wypad na tereny Mazowsza by zdobyć nieco gmin w tym rejonie. Trasa płaska i bardzo nudna, niestety taka jazda bez wyraźnego celu działa na mnie mocno demotywująco. Po drodze właściwie niemal bez atrakcji - ot kolejne te same rolnicze krajobrazy, czasem miasto itd, choć trzeba przyznać, że Mazowsze też da się polubić, po wjechaniu w boczne drogi wygląda to lepiej niż z poziomu głównych. Pierwszy nocleg pod lasem niedaleko Mord. Drugiego dnia było bardzo gorąco, do tego tak się układało, że większość trasy jechałem pod wiatr. W Łosicach postój na świetnych i tanich lodach, kolejny odpoczynek w Miedzyrzecu Podlaskim. Zaraz za miastem orientuję się, że zanosi się na porządną burzę (w gęstej zabudowie miejskiej nie było widać ciemnych chmur na południu). W lasku przed Drelowem zaczęło mocno wiać, no i zrobiłem głupotę - zamiast szybko się przebrać w strój przeciwdeszczowy liczyłem że dociągnę do Drelowa przed deszczem. Niestety burza złapała mnie jakiś kilometr wcześniej, a rąbnęło tak mocno, że w ciągu kilkunastu sekund byłem cały mokry, zanim się przebrałem, najgorzej że zupełnie zamoczyłem buty. W Drelowie przeczekuję główną burzę, po ok. 20-30min się uspokoiło, dalej pada, ale już mniej gwałtownie, temperatura spadła do jakiś 18-19'C (z dobrych 32-33'C). Dalsza droga do Białej Podlaskiej głównie w deszczu, chwilami tylko nie padało. Tak mnie to zniechęciło do dalszej jazdy, że postanowiłem wrócić pociągiem z Białej do Warszawy; a w planach miałem jeszcze duże koło po Lubelszczyźnie; niestety dobiła mnie przede wszystkim monotonia tej trasy.

Kilka zdjęć


Zaliczone gminy - 15 (MORDY, Przesmyki, Korczew, Platerów, Stara Kornica, Huszlew, ŁOSICE - miasto powiatowe, Olszanka, Międzyrzec Podlaski - wieś, MIĘDZYRZEC PODLASKI, Drelów, Rossosz, Łomazy, Biała Podlaska - wieś, BIAŁA PODLASKA - miasto powiatowe + powiat grodzki)
Dane wycieczki: DST: 210.30 km AVS: 21.79 km/h ALT: 588 m MAX: 36.80 km/h Temp:26.0 'C
Sobota, 9 lipca 2011Kategoria >100km, >200km, Treking, Wypad
Warszawa - Góra Kalwaria - Garwolin - Latowicz - Zbuczyn - Siedlce - Mokobody - Kukawki

Kilka fotek


Zaliczone gminy - 18 (Osieck, PILAWA, Garwolin - wieś, GARWOLIN - miasto powiatowe, Borowie, Parysów, Latowicz, Wodynie, Domanice, Wiśniew, Zbuczyn, Siedlce - wieś, SIEDLCE - miasto na prawach powiatu + powiat ziemski, Skórzec, Kotuń, Mokobody, Suchożebry, Paprotnia)
Dane wycieczki: DST: 253.90 km AVS: 23.58 km/h ALT: 738 m MAX: 40.00 km/h Temp:29.0 'C
Piątek, 8 lipca 2011Kategoria Treking, Użytkowo
Do pracy, a wcześniej na Okęcie odprowadzić odlatujących na wyprawę do Norwegii Serwecza i Szarna
Dane wycieczki: DST: 22.40 km AVS: 25.36 km/h ALT: 57 m MAX: 39.80 km/h Temp:20.0 'C
Czwartek, 7 lipca 2011Kategoria Treking, Użytkowo
Do pracy
Dane wycieczki: DST: 15.20 km AVS: 24.00 km/h ALT: 36 m MAX: 42.00 km/h Temp:19.0 'C
Środa, 6 lipca 2011Kategoria Treking, Użytkowo
Dwa razy do pracy, w mocnym deszczu
Dane wycieczki: DST: 29.60 km AVS: 21.93 km/h ALT: 85 m MAX: 39.10 km/h Temp:18.0 'C
Piątek, 1 lipca 2011Kategoria Treking, Użytkowo
Do pracy
Dane wycieczki: DST: 15.20 km AVS: 22.24 km/h ALT: 42 m MAX: 32.80 km/h Temp:18.0 'C

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl