wilk
Warszawa
avatar

Informacje

  • Wszystkie kilometry: 319318.44 km
  • Km w terenie: 837.00 km (0.26%)
  • Czas na rowerze: 581d 11h 01m
  • Prędkość średnia: 22.77 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Zaprzyjaźnione strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wilk.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 1 marca 2020Kategoria >100km, Giant Anthem 2020, Wycieczka
Pętelka po Kampinosie z Krzyśkiem i na części trasy z Arturem 
Fajna pogoda do jazdy, niestety kawałek przed wjazdem do lasu zaliczyłem głupią glebę, nie zauważyłem niskiego krawężnika, koło zakantowało i zapoznałem się z podłożem ;). Rozdarte spodnie i rozwalone kolano, więc trochę słabo się dalej jechało bo rana kleiła się do spodni, ale trzeba być twardym nie "mientkim" ;))

Ale generalnie fajna traska, kampinoskie górki dają popalić, do tras terenowych pod Warszawą to najciekawszy rejon.

Dobrze pomyślane podpórki na skrzyżowaniach, nie trzeba stawać na ziemi stojąc na światłach


Licznik rowerzystów na ścieżce na Banacha


Popas z wypasem, czyli Kanapka Praska od Makłowicza ;)


Kolano po szlifie:
Dane wycieczki: DST: 108.30 km AVS: 19.06 km/h ALT: 470 m MAX: 43.20 km/h Temp:10.0 'C
Sobota, 29 lutego 2020Kategoria Canyon 2020, Wycieczka
Pętelka po Urzeczu.
Pogoda dobra, bo sucho, ale wietrzysko głowę urywało; na odcinku od Gassów do Domku Gargamela to tak 45km/h bez większego wysiłku się trzymało ;). Też w przelocie minąłem kolarza w stroju MPP, ale za szybko mi mignął by rozpoznać kto to był.
Dane wycieczki: DST: 51.60 km AVS: 27.89 km/h ALT: 176 m MAX: 49.70 km/h Temp:7.0 'C
Piątek, 28 lutego 2020Kategoria Scott 2020, Użytkowo
Po mieście
Dane wycieczki: DST: 13.30 km AVS: 19.46 km/h ALT: 30 m MAX: 29.10 km/h Temp:1.0 'C
Czwartek, 27 lutego 2020Kategoria Scott 2020, Użytkowo
Po mieście
Dane wycieczki: DST: 14.10 km AVS: 18.80 km/h ALT: 30 m MAX: 27.20 km/h Temp:1.0 'C
Środa, 26 lutego 2020Kategoria Scott 2020, Użytkowo
Po mieście
Dane wycieczki: DST: 14.20 km AVS: 18.93 km/h ALT: 30 m MAX: 29.50 km/h Temp:5.0 'C
Wtorek, 25 lutego 2020Kategoria Scott 2020, Użytkowo
Po mieście
Dane wycieczki: DST: 14.20 km AVS: 18.93 km/h ALT: 30 m MAX: 29.10 km/h Temp:6.0 'C
Sobota, 22 lutego 2020Kategoria >100km, Wycieczka, Giant Anthem 2020
Hej dziewczęta w górę kiecki - jedzie rowerzysta mazowiecki!

...czyli parafraza pięknej żurawiejki o ułanach jazłowieckich na jaką natrafiłem na dzisiejszej trasie po Kampinosie. Żurawiejki to były takie krótkie rymowane i zabawne przyśpiewki polskiej przedwojennej kawalerii, każdy pułk ułanów II Rzeczpospolitej takowe posiadał.
Niejedna sprośna, bo to bez tego to by były dupy, a nie ułani ;)

Stąd ułani ruszyli do jednej z ostatnich szarż w historii polskiej kawalerii (a ostatniej z udziałem tak dużych sił jak cały pułk). Szarży zwycięskiej, bo przebili się do oblężonej Warszawy po niemieckich trupach.


A tutaj ciekawa relacja włoskiego korespondenta, który przypadkowo był świadkiem owej szarży:
Nagle bohaterski zespół kawalerzystów w sile około paruset koni wyłonił się w galopie z zarośli. Nacierali oni, mając w środku rozwinięty sztandar... Wszystkie niemieckie karabiny maszynowe umilkły, a tylko działa strzelały. Ich ogień stworzył zaporę ogniową na przestrzeni 300 metrów przed liniami niemieckimi. Polscy kawalerzyści nacierali całym pędem, jak na średniowiecznych obrazach! Na czele wszystkich galopował dowódca z podniesioną szablą. Widać było, jak malała odległość pomiędzy grupą polskich kawalerzystów a ścianą niemieckiego ognia. Szaleństwem było kontynuować tę szarżę na spotkanie śmierci. A jednak Polacy przeszli.
Fajne kampinoskie singielki:




Powrót nad Wisłą już po zmierzchu:


A na koniec trasy wizyta u warszawskiej Syrenki:

Dane wycieczki: DST: 109.40 km AVS: 18.86 km/h ALT: 562 m MAX: 42.30 km/h Temp:7.0 'C
Czwartek, 20 lutego 2020Kategoria Canyon 2020, Wycieczka
Dłuższa pętelka przez Czersk, pierwszy raz w tym roku.
Sporo zmian na trasie - Góra Kalwaria zdecydowanie odetchnęła po otwarciu obwodnicy, dotąd miasto było bezlitośnie rozjeżdżane przez tiry, korki były tam regularnie - a teraz całkiem puściutko. Za to między Szymanowem, a Słomczynem (fajny łącznik by ominąć Konstancin) zaczął się jakiś remont (prawdopodobnie wodociąg) i droga jest już solidnie rozryta (z kilometr przed samym Słomczynem) - 5 robotników na krzyż, więc pewnie z rok co najmniej to potrwa.

Tempo solidne - więc należało spalone kalorie uzupełnić ;)


A kiedyś to Warszawa była małą wiochą pod Cieciszewem ;)


Końcówka mnie mocno zirytowała, na Rosochatej ponad rok dłubią wodociąg, a robole pracujący przy tej niekończącej się budowie robią straszny syf, kupa piachu, błota i kamieni jest tam regularnie, zupełnie im się nie chce sprzątać. Dzisiaj właśnie uderzyłem przednim kołem w jakiś większy kamień i oczywiście usłyszałem ulubiony dźwięk rowerzystów, czyli psss... I trzeba było zmieniać dętkę, co już mi się na trasach pod Warszawą od ładnych paru lat nie zdarzyło.
Dane wycieczki: DST: 86.90 km AVS: 28.34 km/h ALT: 215 m MAX: 51.80 km/h Temp:5.0 'C
Środa, 19 lutego 2020Kategoria Canyon 2020, Wycieczka
Pętelka po Urzeczu, całkiem przyzwoita pogoa
Dane wycieczki: DST: 51.80 km AVS: 28.25 km/h ALT: 151 m MAX: 53.20 km/h Temp:8.0 'C
Poniedziałek, 17 lutego 2020Kategoria Canyon 2020
Pętla do Cieciszewa.
Temperatura już wiosenna - koło 10'C, ale odczuwalnie sporo mniej, bo z zimnym wiatrem. Całkiem przyjemna jazda, bo suche szosy, a te 5-6 stopni więcej robi różnicę.
Dane wycieczki: DST: 51.90 km AVS: 28.57 km/h ALT: 132 m MAX: 54.00 km/h Temp:10.0 'C

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl