wilk
Warszawa
avatar

Informacje

  • Wszystkie kilometry: 316101.34 km
  • Km w terenie: 837.00 km (0.26%)
  • Czas na rowerze: 575d 21h 29m
  • Prędkość średnia: 22.76 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Zaprzyjaźnione strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wilk.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Rower szosowy

Dystans całkowity:89888.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:3688:54
Średnia prędkość:24.37 km/h
Maksymalna prędkość:86.60 km/h
Suma podjazdów:516539 m
Liczba aktywności:836
Średnio na aktywność:107.52 km i 4h 24m
Więcej statystyk
Poniedziałek, 24 września 2012Kategoria >100km, >200km, Rower szosowy, Wypad
Dąbrówno - Grunwald - Iława - Zalewo - Ostróda - Łukta - Olsztyn

Ruszamy na trasę trochę po 7, pierwsze co się rzuca w oczy - to mocny wiatr wiejący z zachodu. Do Grunwaldu jeszcze wieje z boku, ale po obejrzeniu pola bitwy - skręcamy równo na zachód na Iławę. Jechało się ciężko, na odkrytych kawałkach ostro wywiewało. Pojechałem tutaj kawałek naprzód by odbić na Górę Dylewską - podjazdy całkiem, całkiem trafiały się ścianki po 7-8%; na samą górę trzeba trochę odbić drogą po płytkach, końcówka po terenie. Natomiast znacznie więcej terenu miałem na skrócie do Wygody, gdzie czekał na mnie Łukasz - wcale a wcale wygodnie nie było ;))

Przed Iławą już nieco lepiej - więcej leśnych odcinków, a jedynie las skutecznie blokuje wiatr. Gdy dojeżdżamy na miejsce okazuje się, że właściwe zamkniecie przesunięto z 11 na 9 - ale zastaliśmy jeszcze wiele znajomych z wyścigu osób, odebraliśmy też nasze stroje, pogadaliśmy o planach na następny sezon.

Yoshko z Iławy wracał do Białej Podlaskiej samochodem razem z Danką - kobiecą rekordzistką trasy BBTour, ja jeszcze miałem kawałek na rowerze. Początkowo chciałem wracać z Torunia - ale to by wymagało jazdy w większości pod silny wiatr, więc postanowiłem wrócić z Olsztyna. Okrążyłem Jeziorak ładną, puściutką drogą przez Jerzwałd, później odbiłem na Ostródę i niemal cały czas lasami przez Łuktę do Olsztyna. Trasa bardzo pagórkowata, górki malusieńkie po 15-20m, ale właściwie cały czas - więc pod koniec czuło się zmęczenie, a do tego jadąc niemal cały czas lasem nic nie skorzystałem z wiatru w plecy. W końcówce już musiałem mocno przyspieszyć, żeby zdążyć na pociąg, na szczęście udało się z zapasem ok. 20 minut.

Wyjazd udany - podziękowania dla Łukasza za fajną trasę; niestety czuć już koniec lata, warunki zdecydowanie jesienne, przy mocnym wietrze całą trasę trzeba było jechać w długich spodniach i kurtce. Śladu brak, bo częściowo się nie nagrał, przewyższenia z gps rowerowego, który sumuje wg progu 1m - stąd wynik pewnie jakieś 200-300m większy niż byłby na moim liczniku.

Zdjęcia

Zaliczone gminy - 10 (Grunwald, Ostróda - wieś, Lubawa - wieś, LUBAWA, ZALEWO, MIŁOMŁYN, OSTRÓDA - miasto powiatowe, Łukta, Jonkowo, OLSZTYN - miasto wojewódzkie i powiatowe + powiat grodzki)
Dane wycieczki: DST: 201.90 km AVS: 23.71 km/h ALT: 1684 m MAX: 49.80 km/h Temp:10.0 'C
Sobota, 22 września 2012Kategoria >100km, Rower szosowy, Wypad
Warszawa - Pułtusk - Ciechanów - Mława - Działdowo - Dąbrówno

Razem z Yoshkiem wybraliśmy się do Iławy na finał Pucharu Polski by odebrać stroje za ukończenie BBTour. Yoshko ruszył jeszcze w nocy z Białej Podlaskiej, ja rano z Warszawy. Spotykamy się w Pułtusku, jechało się elegancko, z wiatrem w plecy. W Pułtusku większy postój po czym ruszamy na dalszą trasę.

Tereny, jak to na Mazowszu - mocno monotonne, dopiero w okolicach Mławy pojawiają się pierwsze pagóreczki, w mieście pod ratuszem robimy postój. W Działdowie już ciekawiej - jest zamek krzyżacki, widomy znak, że Mazury coraz bliżej. Trochę przed zmierzchem docieramy do Dąbrówna, gdy jedliśmy obiad solidnie się rozpadało, więc średnio uśmiechała nam się dalsza jazda (chcieliśmy dociągnąć pod Grunwald). Yoshko zagadał chwilę z właścicielem pensjonatu w którym jedliśmy - i okazało się, że możemy rozstawić namioty u niego na podwórku - co było nam bardzo na rękę, bo eliminowało konieczność jazdy w deszczu.

Mały błąd przy rozstawianiu namiotów - robiliśmy to pojedynczo i podłoga namiotu Łukasza (rozkładanego osobno sypialnia, osobno tropik) nieźle zamokła, trzeba ją było dokładnie wytrzeć; usypiamy w rytm przebojów serwowanych na odbywającej się w zajeździe imprezie ;))

Zdjęcia



Zaliczone gminy - 4 (Iłowo-Osada, Działdowo - wieś, DZIAŁDOWO - miasto powiatowe, Dąbrówno)
Dane wycieczki: DST: 195.70 km AVS: 25.98 km/h ALT: 589 m MAX: 45.90 km/h Temp:12.0 'C
Niedziela, 9 września 2012Kategoria Rower szosowy, Użytkowo
Powrót z dworca
Dane wycieczki: DST: 6.00 km AVS: 24.00 km/h ALT: 19 m MAX: 41.80 km/h Temp:17.0 'C
Sobota, 8 września 2012Kategoria >100km, >200km, Rower szosowy, Wypad
Dookoła Tatr 3

Tylmanowa - Krościenko - Łapszanka - Jurgów - [SK] - Tatrzańska Kotlinka - Tatrzańska Polanka - Śląski Dom (1667m) - Szczyrbskie Pleso - Liptowski Mikulasz - przeł. Kwaczańska (1080m) - Suha Hora - [PL] - Chochołów - Gubałówka (1121m) - Zakopane

Rano ruszam trochę po 7, pogoda marna - co jakiś czas lekko popaduje, też nie za ciepło. Pierwsze ostrzejsze podjazdy w Pieninach, pojechałem skrótem przez Hałuszową - a tam ścianki po 12-14%. Zjazd nad jezioro Czorsztyńskie mokry, później się zagapiłem, źle skręciłem nadrabiając parę kilometrów. Dalej zaliczam większy podjazd pod Łapszankę, z grzbietu roztacza się piękna panorama Tatr, choć oczywiście dziś widoki nie za szerokie. Na kolejnej przełęczy - Zdziarskiej (już na Słowacji) pogoda poprawia się, wychodzi nawet słońce, robi się cieplej, jazda więc jest nieco przyjemniejsza, niestety zaczęło tez mocno wiać z zachodu. Ze Zdziarskiej to jeszcze pomagało (na zjeździe 5-6% prawie 70km/h), ale za to gdy w Tatrzańskiej Kotlince skręciłem na zachód - czekał mnie długi kawał pod wiatr.

Zdecydowałem się także zaliczyć bardzo ciężki podjazd pod Śląski Dom, zostawiłem większość bagażu na dole, bo ściana jest bardzo wymagająca (średnio koło 10%). W tym roku nieco poprawiono wreszcie drogę, jest trochę nowego asfaltu, w tym dłuższy odcinek w końcówce, niemniej i dziur dalej niemało. Podjazd poszedł sprawnie, krótki odpoczynek na górze i zwożę się na hamulcach, po przepakowaniu kontynuuję jazdę do Szczyrbskiego Plesa. Stamtąd czeka mnie długi, prawie 40km zjazd do Liptowskiego Hradoka, niestety mocno zepsuty przez przeciwny wiatr, szczególnie już w dość płaskiej i odkrytej końcówce.

Odpoczywam w Mikulaszu, po czym zaliczam długi podjazd pod przeł. Kwaczańską, stamtąd fajny zjazd do Zuberca i pagórkowatą drogą wracam do Polski, zmrok łapie mnie kawałek przed granicą. Jako, że autobus miałem dopiero przed północą, a zmęczony jakoś potężnie jeszcze nie byłem - postanawiam do Zakopanego wrócić przez Gubałówkę. Fajna trasa na nocną jazdę - bo czerwone światła masztu na szczycie widać z daleka, po drodze trzeba zaliczyć wymagająca ścianę do Zębu, w rejonie Gubałówki jest też trochę dziurawej drogi. Z góry fajny widok na oświetlone Zakopane, do którego szybko zjeżdżam, kończąc tę bardzo wymagającą górską trasę legendarnym podjazdem pod Krupówki (nie ma się co śmiać - 4-5% jak nic) :))

Zdjęcia



Zaliczone gminy - 4 (Ochotnica Dolna, Krościenko nad Dunajcem, Czorsztyn, Łapsze Niżne)
Dane wycieczki: DST: 255.00 km AVS: 21.22 km/h ALT: 4247 m MAX: 69.80 km/h Temp:15.0 'C
Piątek, 7 września 2012Kategoria >100km, Rower szosowy, Wypad
Dookoła Tatr 2

Łagów - Raków - Staszów - Pacanów - Dąbrowa Tarn. - Wojnicz - Zakliczyn - Gródek - Nowy Sącz - Tylmanowa

Drugiego dnia podróżuję razem z Transatlantykiem, który jechał za Nowy Sącz na zlot z okazji 40-lecia swojego klubu kajakowego. Pierwsze kilometry bladym świtem zimne, temperatura spadła nawet do 5'C. Spotykamy się na stacji w Staszowie zagrzewając się gorącą herbatą. następnie jedziemy do Pacanowa wyszukując elegancki i dobrej jakości skrót pozwalający zaoszczędzić ponad 10km. Na ryneczku w Pacanowie krótki popas, dalej raczej mało ciekawe główne drogi, sporo nam przeszkadzał wiatr; po drodze robimy krótki postój na zwiedzanie oglądając muzeum Wincentego Witosa w jego rodzinnych Wierzchosławicach. To był prawdziwy ludowy premier, nie to co obecni politycy spod znaków PSL - sam uprawiał ziemię, nawet w czasach gdy był w pełni aktywnym politykiem.

Za Wojniczem jemy obiad w barze, dalej najciekawszy kawałek dzisiejszego dnia - czyli trochę górek nad malowniczym jeziorem Rożnowskim; końcówka trasą wzdłuż Dunajca. A wieczorem fajna impreza i śpiewy przy gitarze, już lata nie miałem okazji w czymś takim uczestniczyć; niestety ze względu na plany na następny dzień musiałem się wcześnie położyć ;))

Zdjęcia



Zaliczone gminy - 16 (Raków, STASZÓW - miasto powiatowe, Rytwiany, Oleśnica, Pacanów, SZCZUCIN, DĄBROWA TARNOWSKA - miasto powiatowe, ŻABNO, RADŁÓW, ZAKLICZYN, Gródek nad Dunajcem, Chełmiec, NOWY SĄCZ - miasto powiatowe + powiat grodzki, STARY SĄCZ, Podegrodzie, Łącko)
Dane wycieczki: DST: 197.90 km AVS: 22.75 km/h ALT: 1116 m MAX: 61.00 km/h Temp:18.0 'C
Czwartek, 6 września 2012Kategoria >100km, >200km, Rower szosowy, Wypad
Dookoła Tatr 1
Warszawa - Warka - Radom - Iłża - Pawłów - Nowa Słupia - Łagów

Dłuższy wypad w góry, pewnie już ostatni w tym roku; pojechałem nietypowo - na rowerze szosowym, ale z namiotem - co wymagało jazdy z plecakiem. Za wygodnie nie było (pozycja na rowerze szosowym jest mniej wygodna do jazdy z plecakiem niż na górskim) - ale za to uzyskuje się większą mobilność; opcja warta rozważenia na przyszłorocznym MRDP.

Pierwszego dnia - odcinek dojazdowy w świętokrzyskie, większość z raczej korzystnym, dość mocnym wiatrem bocznym; ładna końcówka po górkach

Zdjęcia

Dane wycieczki: DST: 203.80 km AVS: 25.80 km/h ALT: 1222 m MAX: 67.60 km/h Temp:18.0 'C
Poniedziałek, 3 września 2012Kategoria >100km, Rower szosowy, Wycieczka
Znowu Celestynów
Dane wycieczki: DST: 110.40 km AVS: 26.39 km/h ALT: 313 m MAX: 45.00 km/h Temp:23.0 'C
Niedziela, 2 września 2012Kategoria >100km, Rower szosowy, Wycieczka
Jeszcze dłuższy wypad do Celestynowa ;)
Dane wycieczki: DST: 132.60 km AVS: 26.79 km/h ALT: 481 m MAX: 44.00 km/h Temp:22.0 'C
Czwartek, 30 sierpnia 2012Kategoria >100km, Rower szosowy, Wycieczka
Dłuższy wypad do Celestynowa
Dane wycieczki: DST: 110.90 km AVS: 26.83 km/h ALT: 335 m MAX: 51.30 km/h Temp:23.0 'C
Środa, 29 sierpnia 2012Kategoria Wycieczka, Rower szosowy
Powrót z dworca
Dane wycieczki: DST: 6.00 km AVS: 22.50 km/h ALT: 7 m MAX: 34.40 km/h Temp:14.0 'C

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl