Środa, 24 lipca 2013Kategoria >100km, Rower szosowy, Wypad
Kuj-Pom - dzień 4
Wypad po gminy województwa kujawsko-pomorskiego. Na większości terenów tej trasy byłem po raz pierwszy, więc wyjazd miał w sobie sporo ciekawego, Kujawy nieco mnie rozczarowały - bardzo płasko, długimi odcinkami równie nudne co Mazowsze, dopiero rejon Nieszawy i Ciechocinka nieco ciekawszy. Już na 20km trasy zaczęły się problemy z suportem, gdy zdjąłem korbę wysypało się z 10 kulek, na szczęście jakoś udało się to poskładać i jechać dalej, ale trzeszczało cały wyjazd, w końcówce już mocno, co miało wpływ na wcześniejszy niż w planach powrót z Bydgoszczy. A jechałem przez takie dziury, że dostać suport HT2 to marzenie ściętej głowy, nawet w 70tys Inowrocławiu nic nie było.
Ciekawszy rejon zaczął się pod koniec 2 dnia - wreszcie sporo jezior, ładne tereny wokół Żnina - Wenecja, Biskupin, fajny nocleg w lesie, blisko jeziora. Trzeciego dnia niestety męczarnia - niemal cały dzień pod wiatr, bo wiało całkiem solidnie z północnego-zachodu, jakoś wydusiłem te 200km, ale straciłem też serce do takiej jazdy, tym bardziej że coraz mocniej dawała mi się we znaki kontuzja kostki i ciągły ból siedzenia z którym w tym sezonie nie mogę dojść do ładu; jednym słowem MRDP pod tym kątem bardzo marnie się zapowiada...
A że czwartego dnia pogoda się pogorszyła, postanowiłem nieco wcześniej zakończyć trasę w Bydgoszczy; niemniej ładny kawałek tego mocno zróżnicowanego województwa udało mi się zaliczyć.
Zdjęcia
Zaliczone gminy - 6 (Jeżewo, ŚWIECIE - miasto powiatowe, CHEŁMNO - miasto powiatowe, Chełmno-wieś, Pruszcz, Dobrcz)
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Wypad po gminy województwa kujawsko-pomorskiego. Na większości terenów tej trasy byłem po raz pierwszy, więc wyjazd miał w sobie sporo ciekawego, Kujawy nieco mnie rozczarowały - bardzo płasko, długimi odcinkami równie nudne co Mazowsze, dopiero rejon Nieszawy i Ciechocinka nieco ciekawszy. Już na 20km trasy zaczęły się problemy z suportem, gdy zdjąłem korbę wysypało się z 10 kulek, na szczęście jakoś udało się to poskładać i jechać dalej, ale trzeszczało cały wyjazd, w końcówce już mocno, co miało wpływ na wcześniejszy niż w planach powrót z Bydgoszczy. A jechałem przez takie dziury, że dostać suport HT2 to marzenie ściętej głowy, nawet w 70tys Inowrocławiu nic nie było.
Ciekawszy rejon zaczął się pod koniec 2 dnia - wreszcie sporo jezior, ładne tereny wokół Żnina - Wenecja, Biskupin, fajny nocleg w lesie, blisko jeziora. Trzeciego dnia niestety męczarnia - niemal cały dzień pod wiatr, bo wiało całkiem solidnie z północnego-zachodu, jakoś wydusiłem te 200km, ale straciłem też serce do takiej jazdy, tym bardziej że coraz mocniej dawała mi się we znaki kontuzja kostki i ciągły ból siedzenia z którym w tym sezonie nie mogę dojść do ładu; jednym słowem MRDP pod tym kątem bardzo marnie się zapowiada...
A że czwartego dnia pogoda się pogorszyła, postanowiłem nieco wcześniej zakończyć trasę w Bydgoszczy; niemniej ładny kawałek tego mocno zróżnicowanego województwa udało mi się zaliczyć.
Zdjęcia
Zaliczone gminy - 6 (Jeżewo, ŚWIECIE - miasto powiatowe, CHEŁMNO - miasto powiatowe, Chełmno-wieś, Pruszcz, Dobrcz)
Dane wycieczki:
DST: 101.50 km AVS: 24.17 km/h
ALT: 443 m MAX: 55.60 km/h
Temp:20.0 'C
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!