Poniedziałek, 8 lipca 2013Kategoria Rower szosowy, Wypad
Swiękity - Jonkowo - Olsztyn
Wstajemy wcześnie rano, koło 5 by spokojnie wyobić się na autobus w Olsztynie. Tym razem jedziemy bocznymi drogami przez Jonkowo, by uniknąć dużego ruchu na nieprzyjemnej DK51. I był to dużo lepszy wariant, trasa zdecydowanie przyjemniejsza, choć jak to w tym rejonie - górek nie brakowało. Za lekko to się nam oczywiście nie jechało, siedzenia zmaltretowane wczorajszą trasą dawały nieźle popalić, nóżki też się czuło ;)). W Olsztynie zatrzymujemy się na solidne śniadanie w McDonaldsie, pomimo ładnej pogody wybraliśmy miejsca w środku z miękkimi kanapami, a nie twarde dechy na zewnątrz ;))
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Wstajemy wcześnie rano, koło 5 by spokojnie wyobić się na autobus w Olsztynie. Tym razem jedziemy bocznymi drogami przez Jonkowo, by uniknąć dużego ruchu na nieprzyjemnej DK51. I był to dużo lepszy wariant, trasa zdecydowanie przyjemniejsza, choć jak to w tym rejonie - górek nie brakowało. Za lekko to się nam oczywiście nie jechało, siedzenia zmaltretowane wczorajszą trasą dawały nieźle popalić, nóżki też się czuło ;)). W Olsztynie zatrzymujemy się na solidne śniadanie w McDonaldsie, pomimo ładnej pogody wybraliśmy miejsca w środku z miękkimi kanapami, a nie twarde dechy na zewnątrz ;))
Dane wycieczki:
DST: 69.70 km AVS: 22.48 km/h
ALT: 421 m MAX: 48.50 km/h
Temp:23.0 'C
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!