wilk
Warszawa
avatar

Informacje

  • Wszystkie kilometry: 297372.41 km
  • Km w terenie: 837.00 km (0.28%)
  • Czas na rowerze: 542d 11h 35m
  • Prędkość średnia: 22.72 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Zaprzyjaźnione strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wilk.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 13 kwietnia 2013Kategoria >100km, >200km, Rower szosowy, Wypad
Łódzkie - IV dzień

Po wczorajszym morderczym odcinku dziś miałem już dosyć i planowałem powrót z Łodzi po 4 dniach, dlatego na trasę ruszyłem godzinę później niż normalnie. Ale nieoczekiwanie od samego rana zaczęło się jechać przyzwoicie, na sporej części trasy wiatr pomagał, świeciło piękne słońce, więc po wczorajszej deszczowej łaźni była to bardzo oczekiwania zmiana. Zaliczam kolejno Widawę, Szczerców i Bełchatów, przed Bełchatowem dużo lasów, trochę górek, niestety też fatalne drogi. Za Bełchatowem ciężki kawałek aż do Zduńskiej Woli pod wiatr, do tego dwa razy mijały mnie krótkie, ale intensywne burze, więc ładnych parę razy musiałem się przebierać. Za to za Zduńską Wolą wreszcie zaczęła się kapitalna jazda - aż do Łodzi z wiatrem równo w plecy, do tego świetna droga, piękne słońce, a nawet w Lutomiersku burza była na tyle miła, że przeszła akurat w czasie mojego postoju ;) Końcówka przez niebrzydkie Pabianice, które dotąd kojarzyły mi się jedynie z postacią byłego wicepremiera Janusza Tomaszewskiego, którego śp. Andrzej Lepper w swoim kwiecistym stylu był łaskaw nazwać bandytą z Pabianic ;)) A tymczasem to całkiem niebrzydkie miasto, z grubsza podobne do XIX-wiecznych rejonów Łodzi, więc trzymające swoisty klimat i fason.

Już nocą wyjeżdżam za Łódź przez Tuszyn, udało się nadrobić wszystkie kilometrowe straty z wczoraj, niestety nocleg mizerny, w rozmiękniętym lasku brzozowym; do tego dłuższy czas nie byłem pewien czy się ktoś do mnie nie czepi, bo w czasie rozkładania obozowiska jakiś samochód przez pewien czas świecił na mnie światłami, a później stanął wyłączony na dobrą godzinę; szansa na jakąś aferę niewielka, ale przecież na jakiegoś psychola zawsze można trafić; dlatego lepiej się rozbijać o zmierzchu, nie nocą, gdy przez używane światła jesteśmy dużo lepiej widoczni.

Zdjęcia


Zaliczone gminy - 23 (Osjaków, Rusiec, Konopnica, Widawa, Burzenin, Kleszczów, Kluki, Bełchatów-wieś, BEŁCHATÓW - miasto powiatowe, Drużbice, ZELÓW, Sędziejowice, Zapolice, ZDUŃSKA WOLA - miasto powiatowe, Zduńska Wola-wieś, SZADEK, Wodzierady, Lutomiersk, KONSTANTYNÓW ŁÓDZKI, Pabianice-wieś, RZGÓW, TUSZYN, Dłutów)
Dane wycieczki: DST: 230.40 km AVS: 24.08 km/h ALT: 776 m MAX: 40.60 km/h Temp:13.0 'C

Komentarze
Pewnie jakaś parka w samochodzie siedziała ;)
WuJekG
- 18:53 niedziela, 21 kwietnia 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl