wilk
Warszawa
avatar

Informacje

  • Wszystkie kilometry: 307720.00 km
  • Km w terenie: 837.00 km (0.27%)
  • Czas na rowerze: 560d 11h 19m
  • Prędkość średnia: 22.76 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Zaprzyjaźnione strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wilk.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Czwartek, 11 kwietnia 2013Kategoria Wypad, Rower szosowy, >200km, >100km
Łódzkie - II dzień

Noc i poranek jeszcze zimne, znowu ledwo powyżej zera. Początek pod lekkie wiatr na Piątek, później rejon Głowna i krótkie podjazdy pod Strykowem; tam wreszcie robi się ciepło, temperatura przekracza wyraźnie 10'C, w słońcu nawet i 15'C. Przeszkadza jedynie zimny wiatr z północy; do Ozorkowa mi pomagał, później już było sporo gorzej. W końcówce dość ciekawy kawałek nad sztucznym jeziorem Jeziorsko, kawałek dalej nocuję.

Zdjęcia


Zaliczone gminy - 20 (Piątek, Bielawy, Głowno-wieś, GŁOWNO, Domaniewice, STRYKÓW, Zgierz-wieś, ZGIERZ - miasto powiatowe, ALEKSANDRÓW ŁÓDZKI, Parzęczew, OZORKÓW, Ozorków-wieś, Dalików, Wartkowice, PODDĘBICE - miasto powiatowe, UNIEJÓW, Zadzim, Pęczniew, Kawęczyn, Goszczanów)
Dane wycieczki: DST: 215.30 km AVS: 23.53 km/h ALT: 758 m MAX: 37.50 km/h Temp:10.0 'C

Komentarze
Właśnie taki jest jest problem z tą zabawą, że początki są łatwe, gminy lecą jak z płatka, ale jak się już wykosi wszystko w okolicy - to się zaczynają schody ;))
Trzeba długich dojazdów, trasy 1-2 dniowe już nie bardzo się kalkulują, a z kolei wytrzymać na takiej trasie jak ta moja ostatnia te 5-6 dni już nie tak łatwo. U mnie to taka wańka-wstańka, chwilami łapie mnie chęć do takiej jazdy, chwilami zaczyna to nudzić i sobie odpuszczam, nie mam jakiegoś ciśnienia na zaliczanie na siłę. Ale na początku sezonu zawsze motywacja jest duża, marzec - maj to taki okres, gdzie ma się taki spory "głód jazdy", zimą niby też można jeździć, ale to jednak nie to samo.
wilk
- 17:43 środa, 17 kwietnia 2013 | linkuj
Ważne aby wciąż kręcić, a te gminy to zawsze jakiś cel, mobilizator do zwiedzania różnych "pipidówek". Inaczej pewnie w wiele miejsc by się nigdy nie zajechało, a tak "przy okazji" można nadziać się na jakąś perełkę. Tobie brakuje niecałe 1500 a mnie 2 tysiaki do całej mapki ;-), mimo że ostatnio i tak swoje wyjazdy ustawiam bardziej w tym kierunku to idzie mi to jak krew z nosa. Będę musiał również zrobić jakiś kilkudniowy wypadzik, bo do najbliższych niezaliczonych gmin mam już trochę km a takie pętle z i do Krk trochę mnie już nudzą.

Pozdrawiam i życzę kolejnych udanych łowów.
stamper
- 16:25 środa, 17 kwietnia 2013 | linkuj
Tysiąc się już zbierze, ale co z tego, skoro zostaje jeszcze niemal 1500 ;))
wilk
- 10:14 środa, 17 kwietnia 2013 | linkuj
Ależ wygibasy na trasie, nie ma to jak zaliczanie gmin ;-). Masz już tysiąc gmin po tym kilkudniowym łódzkim wypadzie?

Pozdr.
stamper
- 08:46 środa, 17 kwietnia 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl