Środa, 10 kwietnia 2013Kategoria Wypad, Rower szosowy, >200km, >100km
Łódzkie - I dzień
Gdy w końcu pojawiła się nadzieja na prawdziwą wiosnę - natychmiast postanowiłem wykorzystać parę dni wolnego na jakiś porządniejszy wyjazd, bo ile można wytrzymać w domu? Zima i tak nas bardzo długo przetrzymała;))
Ale pierwszego dnia mojego wyjazdu warunki były jeszcze mocno zimowe, temperatura ledwo powyżej zera, pochmurno, sporo śniegu przy drodze, przez jakieś 20km padał śnieg z deszczem, na drogach kupa syfu. Ale aż ok. 150km za Kutno jechało się elegancko, bo miałem przyzwoity wiatr w plecy. Jako cel wyjazdu postawiłem sobie gminy województwa łódzkiego, jako że to mało atrakcyjne województwo, więc uznałem że na pogodę jeszcze dość średnią - będzie w sam raz, te atrakcyjniejsze tereny warto sobie zostawić na warunki sporo lepsze ;))
Za Kutnem wjeżdżam na boczne drogi, jest parę kilometrów dziurawego asfaltu, a że jechałem na rowerze szosowym odczułem to boleśnie. Końcówka do Łęczycy pod wiatr, z drogi widać charakterystyczną sylwetkę kolegiaty w Tumie, ja odbijam nad Bzurę, na noc rozkładam namiot nad samą rzeką, licząc że do rana nie wyleje, bo brakowało do tego może ze 20cm ;))
Zdjęcia
Zaliczone gminy - 11 (Bolimów, Chąśno, Nowe Ostrowy, Dąbrowice, Daszyna, Grabów, Świnice Warckie, Łęczyca-wieś, ŁĘCZYCA - miasto powiatowe, Góra Świętej Małgorzaty, Witonia)
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Gdy w końcu pojawiła się nadzieja na prawdziwą wiosnę - natychmiast postanowiłem wykorzystać parę dni wolnego na jakiś porządniejszy wyjazd, bo ile można wytrzymać w domu? Zima i tak nas bardzo długo przetrzymała;))
Ale pierwszego dnia mojego wyjazdu warunki były jeszcze mocno zimowe, temperatura ledwo powyżej zera, pochmurno, sporo śniegu przy drodze, przez jakieś 20km padał śnieg z deszczem, na drogach kupa syfu. Ale aż ok. 150km za Kutno jechało się elegancko, bo miałem przyzwoity wiatr w plecy. Jako cel wyjazdu postawiłem sobie gminy województwa łódzkiego, jako że to mało atrakcyjne województwo, więc uznałem że na pogodę jeszcze dość średnią - będzie w sam raz, te atrakcyjniejsze tereny warto sobie zostawić na warunki sporo lepsze ;))
Za Kutnem wjeżdżam na boczne drogi, jest parę kilometrów dziurawego asfaltu, a że jechałem na rowerze szosowym odczułem to boleśnie. Końcówka do Łęczycy pod wiatr, z drogi widać charakterystyczną sylwetkę kolegiaty w Tumie, ja odbijam nad Bzurę, na noc rozkładam namiot nad samą rzeką, licząc że do rana nie wyleje, bo brakowało do tego może ze 20cm ;))
Zdjęcia
Zaliczone gminy - 11 (Bolimów, Chąśno, Nowe Ostrowy, Dąbrowice, Daszyna, Grabów, Świnice Warckie, Łęczyca-wieś, ŁĘCZYCA - miasto powiatowe, Góra Świętej Małgorzaty, Witonia)
Dane wycieczki:
DST: 232.30 km AVS: 25.02 km/h
ALT: 383 m MAX: 39.60 km/h
Temp:4.0 'C
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!