Bydgoszcz- Koronowo – Gostycyn – Kęsowo – Chojnice – Charzykowy
Pierwsza część dnia to autokarowa podróż z Warszawy do Bydgoszczy, na miejscu jestem o 14 – i nie tracąc czasu od razu ruszam na trasę, bo październikowy dzień już krótki. Pierwszy odcinek to jazda dość ruchliwą krajówką, niemniej wiatr w plecy i piękna jak na tę porę roku pogoda powodują, że jedzie się z przyjemnością. Kawałek za Koronowem opuszczam główniejszą szosą i w stronę Chojnic jadę najpierw drogą wojewódzką, następnie już zupełnie bocznymi dróżkami, a pod sam koniec jest nawet i parę kilometrów piaszczystego szuterku. Im dalej na północ tym ciekawsze tereny, wszędzie kolorowo, bo jesienne barwy są na wszystkich drzewach. Do Chojnic docieram już po zachodzie słońca, w sumie chciałem dziś przejechać więcej, żeby jutro mieć bardziej ulgowy dzień – ale uznałem, że nocna jazda ciekawymi terenami w jakie właśnie wjeżdżałem nie ma sensu, najwyżej jutro trochę bardziej zmęczę się przed Harpaganem ;)) Robię więc w Chojnicach zakupy, wyjeżdżam kawałek za miasto i rozkładam się na nocleg w lesie pod Charzykowami.
Zdjęcia z wyjazdu
Zaliczone gminy - 5 (Gostycyn, Kęsowo, Chojnice - wieś, CHOJNICE - miasto powiatowe, Człuchów - wieś)
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Pierwsza część dnia to autokarowa podróż z Warszawy do Bydgoszczy, na miejscu jestem o 14 – i nie tracąc czasu od razu ruszam na trasę, bo październikowy dzień już krótki. Pierwszy odcinek to jazda dość ruchliwą krajówką, niemniej wiatr w plecy i piękna jak na tę porę roku pogoda powodują, że jedzie się z przyjemnością. Kawałek za Koronowem opuszczam główniejszą szosą i w stronę Chojnic jadę najpierw drogą wojewódzką, następnie już zupełnie bocznymi dróżkami, a pod sam koniec jest nawet i parę kilometrów piaszczystego szuterku. Im dalej na północ tym ciekawsze tereny, wszędzie kolorowo, bo jesienne barwy są na wszystkich drzewach. Do Chojnic docieram już po zachodzie słońca, w sumie chciałem dziś przejechać więcej, żeby jutro mieć bardziej ulgowy dzień – ale uznałem, że nocna jazda ciekawymi terenami w jakie właśnie wjeżdżałem nie ma sensu, najwyżej jutro trochę bardziej zmęczę się przed Harpaganem ;)) Robię więc w Chojnicach zakupy, wyjeżdżam kawałek za miasto i rozkładam się na nocleg w lesie pod Charzykowami.
Zdjęcia z wyjazdu
Zaliczone gminy - 5 (Gostycyn, Kęsowo, Chojnice - wieś, CHOJNICE - miasto powiatowe, Człuchów - wieś)
Dane wycieczki:
DST: 93.80 km AVS: 23.35 km/h
ALT: 482 m MAX: 45.80 km/h
Temp:18.0 'C
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!