Dojazd na Harpagana
Bydgoszcz - Koronowo - Lniano - Tleń - Czarna Woda
Przy wyjeździe krótkie emocje - tak się zbierałem, że wyszedłem w ostatniej chwili i 6km na pętlę autobusową grzałem na fullu z bagażem ze średnią koło 30km/h ;))
Do Bydgoszczy dojeżdżamy zgodnie z planem po 11 - i tutaj wsiadam już na rower. Krótka pętelka po Bydgoszczy, po czym wyjeżdżam z miasta boczną drogą na północ, szybko kończy się na niej asfalt. Pogoda dopisuje, jest nadspodziewanie ciepło (15-20'C), wiatr niewielki, ale raczej korzystny - więc jedzie się przyjemnie. Najpiew ładny kawałek z widokami na Brdę, następnie leśny odcinek do Koronowa. Ciągle mam jakieś problemy z lewym kolanem - wkrótce orientuję się że odpowiada za to obniżające się siodełko, niestety zapomniałem wymienić felerny zacisk sztycy. Od tego momentu mam już całą trasę zepsutą - ciągle się tylko szarpię z tym cholernym zaciskiem; niestety nawet na śrubę z nakrętką po drugiej stronie nie trzyma, bo ta jest przykręcona nieco na ukos i śruby się wyginają. Szukałem jakiegoś sklepu metalowego (zadzwoniłem też do Rafała, który jechał z Gdańska z tą samą prośbą) - ale jechałem przez malutkie miejscowości, gdzie nic takiego nie było. Miałem w planach ciekawy terenowy kawałek dookoła jeziora Żur, ale w tych warunkach pojechałem najkrótszą trasą asfaltem przez Tlen, bo na wybojach, przy silnych wibracjach sztyca wjeżdżała w dół jak w masło.
Do Czarnej Wody docieram mocno zniechęcony, w takich warunkach nie da się Harpagana przejechać; cała moja nadzieja w Szymonie, z którym skontaktował się Rafał - że będzie miał w domu tego typu zacisk. Wkrótce dojeżdża Rafał i w czasie przygotowania rowerów do wyścigu pod takim mini-parkiem zauważa, że parkowe ławki są skręcane śrubami M6, których nigdzie nie mogliśmy dziś dostać. Więc wiele się nie zastanawiając zabawiliśmy się w wandali i wykręciliśmy parę nakrętek - i wreszcie okazało się to skuteczne - śruba i 2 nakrętki, żeby skontrować. Krótka próba na chamskim bruku pod Czarną Wodą okazała się skuteczna; nabrałem wiary w jutrzejszą jazdę ;)
Zdjęcia z Harpagana
Zaliczone gminy - 10 (Osielsko, KORONOWO, Świetakowo, Lubiewo, Cekcyn, Lniano, Osie, Śliwice, Osieczna, CZARNA WODA)
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Bydgoszcz - Koronowo - Lniano - Tleń - Czarna Woda
Przy wyjeździe krótkie emocje - tak się zbierałem, że wyszedłem w ostatniej chwili i 6km na pętlę autobusową grzałem na fullu z bagażem ze średnią koło 30km/h ;))
Do Bydgoszczy dojeżdżamy zgodnie z planem po 11 - i tutaj wsiadam już na rower. Krótka pętelka po Bydgoszczy, po czym wyjeżdżam z miasta boczną drogą na północ, szybko kończy się na niej asfalt. Pogoda dopisuje, jest nadspodziewanie ciepło (15-20'C), wiatr niewielki, ale raczej korzystny - więc jedzie się przyjemnie. Najpiew ładny kawałek z widokami na Brdę, następnie leśny odcinek do Koronowa. Ciągle mam jakieś problemy z lewym kolanem - wkrótce orientuję się że odpowiada za to obniżające się siodełko, niestety zapomniałem wymienić felerny zacisk sztycy. Od tego momentu mam już całą trasę zepsutą - ciągle się tylko szarpię z tym cholernym zaciskiem; niestety nawet na śrubę z nakrętką po drugiej stronie nie trzyma, bo ta jest przykręcona nieco na ukos i śruby się wyginają. Szukałem jakiegoś sklepu metalowego (zadzwoniłem też do Rafała, który jechał z Gdańska z tą samą prośbą) - ale jechałem przez malutkie miejscowości, gdzie nic takiego nie było. Miałem w planach ciekawy terenowy kawałek dookoła jeziora Żur, ale w tych warunkach pojechałem najkrótszą trasą asfaltem przez Tlen, bo na wybojach, przy silnych wibracjach sztyca wjeżdżała w dół jak w masło.
Do Czarnej Wody docieram mocno zniechęcony, w takich warunkach nie da się Harpagana przejechać; cała moja nadzieja w Szymonie, z którym skontaktował się Rafał - że będzie miał w domu tego typu zacisk. Wkrótce dojeżdża Rafał i w czasie przygotowania rowerów do wyścigu pod takim mini-parkiem zauważa, że parkowe ławki są skręcane śrubami M6, których nigdzie nie mogliśmy dziś dostać. Więc wiele się nie zastanawiając zabawiliśmy się w wandali i wykręciliśmy parę nakrętek - i wreszcie okazało się to skuteczne - śruba i 2 nakrętki, żeby skontrować. Krótka próba na chamskim bruku pod Czarną Wodą okazała się skuteczna; nabrałem wiary w jutrzejszą jazdę ;)
Zdjęcia z Harpagana
Zaliczone gminy - 10 (Osielsko, KORONOWO, Świetakowo, Lubiewo, Cekcyn, Lniano, Osie, Śliwice, Osieczna, CZARNA WODA)
Dane wycieczki:
DST: 119.80 km AVS: 22.19 km/h
ALT: 443 m MAX: 40.60 km/h
Temp:17.0 'C
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!