Warszawa - [pociąg] - Kałuszyn - Winnica - Maków Mazowiecki - Różan - Krasnosielc - Przasnysz - Obrąb
Ostatni w tym roku wypad po gminy; tym razem celem było Północne Mazowsze. Razem z Marcinem dojeżdżamy pociągiem do Kałuszyna skąd rozpoczynamy dość pokręconą trasę. Jak na grudzień bardzo ciepło - aż 9'C, za to niestety mocno wieje z zachodu, do tego niemal cały czas pada mżawkowy deszczyk, na szosach mokro i syfiasto. Pierwsza część trasy dzięki jeździe głównie na wschód idzie dość łatwo, problemy zaczynają się kawałek za Makowem, gdzie Marcin zrywa swój za krótki łańcuch. W czasie naprawy dokłada kilka nowych ogniwek, ale to spowodowało że na kolejnych kilometrach łańcuch zaczyna mocno przeskakiwać. Kawałek za Różanem wyszukujemy dołożony kawałek łańucha i demontujemy, po tym zabiegu wreszcie skończyły się problemy.
Końcówka bardzo wymagająca, ok. 50km głównie pod wiatr, nocą, w deszczu; nieraz jechaliśmy po 16-17km/h. Do Przasnysza docieramy z dużą ulgą, po zakupach wyjeżdżamy kawałek za miasto i rozbijamy się na polu.
Zaliczone gminy - 18 (Sońsk, Świercze, Winnica, Gzy, Gołymin-Ośrodek, Karniewo, Krasne, MAKÓW MAZOWIECKI - miasto powiatowe, Szelków, Rzewnie, RÓŻAN, Młynarze, Sypniewo, Czerwonka, Krasnosielc, Płoniawy-Bramura, Przasnysz - wieś, PRZASNYSZ - miasto powiatowe)
Komentarze
Ostatni w tym roku wypad po gminy; tym razem celem było Północne Mazowsze. Razem z Marcinem dojeżdżamy pociągiem do Kałuszyna skąd rozpoczynamy dość pokręconą trasę. Jak na grudzień bardzo ciepło - aż 9'C, za to niestety mocno wieje z zachodu, do tego niemal cały czas pada mżawkowy deszczyk, na szosach mokro i syfiasto. Pierwsza część trasy dzięki jeździe głównie na wschód idzie dość łatwo, problemy zaczynają się kawałek za Makowem, gdzie Marcin zrywa swój za krótki łańcuch. W czasie naprawy dokłada kilka nowych ogniwek, ale to spowodowało że na kolejnych kilometrach łańcuch zaczyna mocno przeskakiwać. Kawałek za Różanem wyszukujemy dołożony kawałek łańucha i demontujemy, po tym zabiegu wreszcie skończyły się problemy.
Końcówka bardzo wymagająca, ok. 50km głównie pod wiatr, nocą, w deszczu; nieraz jechaliśmy po 16-17km/h. Do Przasnysza docieramy z dużą ulgą, po zakupach wyjeżdżamy kawałek za miasto i rozbijamy się na polu.
Zaliczone gminy - 18 (Sońsk, Świercze, Winnica, Gzy, Gołymin-Ośrodek, Karniewo, Krasne, MAKÓW MAZOWIECKI - miasto powiatowe, Szelków, Rzewnie, RÓŻAN, Młynarze, Sypniewo, Czerwonka, Krasnosielc, Płoniawy-Bramura, Przasnysz - wieś, PRZASNYSZ - miasto powiatowe)
Dane wycieczki:
DST: 173.30 km AVS: 21.48 km/h
ALT: 449 m MAX: 40.50 km/h
Temp:8.0 'C
Komentarze
"Do Przasnysza docieramy z dużą ulgą, po zakupach wyjeżdżamy kawałek za miasto i rozbijamy się na polu."
Gratuluje i zazdroszczę!
pozdr:) giovanni - 20:15 środa, 28 grudnia 2011 | linkuj
Gratuluje i zazdroszczę!
pozdr:) giovanni - 20:15 środa, 28 grudnia 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!