Do pracy
Powrót z pracy w ulewie.
Skończył się wiatr - to zaczęło lać! Ręce opadają...
Komentarze
Powrót z pracy w ulewie.
Skończył się wiatr - to zaczęło lać! Ręce opadają...
Dane wycieczki:
DST: 15.10 km AVS: 23.23 km/h
ALT: 60 m MAX: 37.40 km/h
Temp:8.0 'C
Komentarze
I tak oto stamper zepsuł niespodziankę. Chyba, że się pomylił.
RowerzystaTeoretyk - 08:37 czwartek, 12 maja 2011 | linkuj
Po krótkich wpisach Cimana, już wiem gdzie byłeś Wilku ;-). Pozdrawiam i wiatru w plecy życzę.
stamper - 23:49 sobota, 7 maja 2011 | linkuj
Ja wyjeżdżam z tego kraju- nie będę patriotą jak nawet nie szanuje nas pogoda.
robert1973 - 20:42 niedziela, 1 maja 2011 | linkuj
Wilku czekam na relację z jakiegoś wypadu, nie było Cię kilkanaście dni na bikestats więc pewnie coś ciekawego wykręciłeś w międzyczasie ;-).
Pozdrower stamper - 19:25 sobota, 30 kwietnia 2011 | linkuj
Pozdrower stamper - 19:25 sobota, 30 kwietnia 2011 | linkuj
@aard ; O, nie, mylisz się, w niedzielę zainaugurowałem sezon rowerowy, co prawda z marnymi efektami (zapraszam na blog elkondora). Pozdr.
el kondor - 14:54 wtorek, 19 kwietnia 2011 | linkuj
Elkondorze, daj już spokój. Wczoraj i dziś pogoda była wprost idealna, ale Ty zapewne i tak hamburgery przed TV wcinałeś :P
aard - 21:58 niedziela, 17 kwietnia 2011 | linkuj
@Marecky: Słusznie i dlatego właśnie nie jeżdżę w złą pogodę (czyli każdą zimną, mokra i wietrzną) na rowerze, ponieważ jestem źle ubranym rowerzystą:-)
el kondor - 18:57 środa, 13 kwietnia 2011 | linkuj
Ja tam twierdzę, że nie ma złej pogody na rower, a są tylko źle ubrani rowerzyści :-P
MARECKY - 18:41 środa, 13 kwietnia 2011 | linkuj
@aard: Dzisiaj padał na przemian deszcz i grad i do tego oczywiście tradycyjnie wiało (wiatr zawsze gratis w pakiecie), czyli po prostu idealna pogoda na rower:-)))
el kondor - 16:01 środa, 13 kwietnia 2011 | linkuj
Kondorze, to właśnie przez to, że do auta :P Wsiadaj no na rower, bo inaczej nigdy nie przestanie wiać :P
aard - 21:36 wtorek, 12 kwietnia 2011 | linkuj
No i jak tu, ku..a mać, jeździć na rowerze? Dzisiaj nastawiłem się na zrobienie krótkiej traski ok. 20 km (bo jak na razie mam przejechane 5 km w tym roku :-)), bo chcę się stopniowo wdrożyć do jazdy, w rowerku oponki szosowe, no i co z tego!? Godzinę temu tak zaczęło w Łodzi wiać, że nie mogłem otworzyć dzwi od auta (bo wiatr je natychmiast zamykał) i musiałem włozyć zimową czapkę! Przesrane po prostu!
el kondor - 14:58 wtorek, 12 kwietnia 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!