Opole - Niemodlin - Nysa - Wójcice
Na weekend zapowiedziano całkiem przyzwoitą pogodę, więc wspólnie z Marcinem postanowiliśmy to wykorzystać na wypad z góry. Z Warszawy jedziemy pociągiem do Opola, gdzie docieramy krótko przed zmierzchem, samo centrum miasta oglądamy jeszcze za dnia. Ale całą resztę dzisiejszej trasy pokonujemy już po ciemku; nieoczekiwanie jedzie się dość przyzwoicie, bo zapowiadany silny wiatr z zachodu jakoś się prognozie nie podporządkował, jest też ładnych parę stopni cieplej niż w Warszawie. Zaliczyliśmy po drodze parę gmin, dla województwa opolskiego ciekawostką są dwujęzyczne nazwy wielu miejscowości, w tym właśnie rejonie koncentrują się największe skupiska mniejszości niemieckiej; sądząc po zamalowanych niemieckich członach owych nazw (na większości tego typu znaków) - nie są tu specjalnie lubiani.
Trasa dość płaska, na krajówce nr 46 ruch umiarkowany, niestety na większej części brak pobocza co nocą przeszkadza. Nysa po ciemku wygląda całkiem malowniczo, poniemieckie miasteczka południowo-zachodniej Polski wyglądają o wiele lepiej niż w innych rejonach naszego kraju. Po krótkiej przejażdżce po centrum ruszyliśmy w stronę Otmuchowa, kawałek przed tym miastem rozbiliśmy namioty na noc przy nasypie kolejowym (jak się okazało czynnym, parę pociągów nas w nocy ze snu wyrywało)
Zdjęcia z wyjazdu
Zaliczone gminy - 8 (OPOLE - miasto wojewódzkie i powiatowe + powiat grodzki, Komprachcice, Dąbrowa, NIEMODLIN, Łambinowice, Skoroszyce, Pakosławice, NYSA - miasto powiatowe)
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Na weekend zapowiedziano całkiem przyzwoitą pogodę, więc wspólnie z Marcinem postanowiliśmy to wykorzystać na wypad z góry. Z Warszawy jedziemy pociągiem do Opola, gdzie docieramy krótko przed zmierzchem, samo centrum miasta oglądamy jeszcze za dnia. Ale całą resztę dzisiejszej trasy pokonujemy już po ciemku; nieoczekiwanie jedzie się dość przyzwoicie, bo zapowiadany silny wiatr z zachodu jakoś się prognozie nie podporządkował, jest też ładnych parę stopni cieplej niż w Warszawie. Zaliczyliśmy po drodze parę gmin, dla województwa opolskiego ciekawostką są dwujęzyczne nazwy wielu miejscowości, w tym właśnie rejonie koncentrują się największe skupiska mniejszości niemieckiej; sądząc po zamalowanych niemieckich członach owych nazw (na większości tego typu znaków) - nie są tu specjalnie lubiani.
Trasa dość płaska, na krajówce nr 46 ruch umiarkowany, niestety na większej części brak pobocza co nocą przeszkadza. Nysa po ciemku wygląda całkiem malowniczo, poniemieckie miasteczka południowo-zachodniej Polski wyglądają o wiele lepiej niż w innych rejonach naszego kraju. Po krótkiej przejażdżce po centrum ruszyliśmy w stronę Otmuchowa, kawałek przed tym miastem rozbiliśmy namioty na noc przy nasypie kolejowym (jak się okazało czynnym, parę pociągów nas w nocy ze snu wyrywało)
Zdjęcia z wyjazdu
Zaliczone gminy - 8 (OPOLE - miasto wojewódzkie i powiatowe + powiat grodzki, Komprachcice, Dąbrowa, NIEMODLIN, Łambinowice, Skoroszyce, Pakosławice, NYSA - miasto powiatowe)
Dane wycieczki:
DST: 92.70 km AVS: 21.98 km/h
ALT: 586 m MAX: 42.20 km/h
Temp:10.0 'C
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!