W sobotę startuję w wyścigu Bałtyk - Bieszczady Tour. Mamy zamiar jechać jak najdłużej wspólnie z Transatlantykiem, jak to wypali na trasie - zobaczymy :)) Trasa mordercza, ukończenie wyścigu (trzeba się zmieścić w limicie czasowym 72h) będzie dużym sukcesem - to mój jedyny cel, walczyć o miejsca nie zamierzam. Zainteresowanych zapraszam na relację on-line na stronie wyścigu, podobno ma być dość dokładna, mamy nawet wieźć w tym celu lokalizatory GPS: http://1008.pl
Komentarze (16)
Choć nie ma jeszcze opisu (a nie mogę się go doczekać) to do gratulacji się szczerze i serdecznie dołączam. BRAWO! :D
Gratuluje Michale...pomimo niesprzyjających warunków pogodowych udało Ci się przejechać ten ultramaraton:) Zaskakujesz mnie w sensie pozytywnym coraz bardziej...
Siedzimy na montażu przy Lambdach i obserwujemy z zpartym tchem. Wskazania gps'a rzeczywiście fajne. Szkoda, że wóz transmisyjny nawalił i relacji live nie będzie.
Swinoujscie - Ustrzyki (bo chyba taka jest właśnie trasa maratonu) w 72 godz - to dla mnie czysty surrealizm. Z czego, na miłosc boską, trzeba mieć zrobiony cały organizm (łącznie z głową i psychiką), żeby być zdolnym do pokonania takiej trasy w zaledwie 3 doby??? Zadaję to pytanie całkiem serio - jestem ciekaw odpowiedzi, jeżeli ktoś zna odpowiedź.