Praca

Sobota, 10 kwietnia 2010 · Komentarze(1)
Do pracy.

Wracając wieczorem pojechałem pod Pałac Prezydencki, tysiące ludzi przyszło uczcić pamięć tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego i wielu przedstawicieli polskiej elity politycznej i wojskowej. Tragedia potworna, bardzo mnie poruszyła, nie przypominam sobie wydarzenia by w jakimkolwiek kraju tak nagle odeszło aż tylu zasłużonych ludzi. A jeszcze bardziej porusza jej miejsce - znowu Katyń, znowu polska elita umiera na tej ziemi - ale niezbadane są wyroki boskie...

Kilka fotek spod Pałacu, niedoskonałych - ale przecież nie o to tu chodziło, tylko oddanie atmosfery tego strasznego dnia

Komentarze (1)

To straszliwa tragedia, trudno wciąż uwierzyć, że to się rzeczywiście wydarzyło. Bardzo żałuję, że nie mieszkam w stolicy (choc mam tam rodzinę), bo na pewno przejechałbym rowerem trasą, którą podążała trumna z ciałem prezydenta. I wielki SZACUN dla ciebie, wilku, bo niektórzy rowerowi blogerzy dali wyraz swojemu totalnemu lekceważeniu wobec tych tragicznych wydarzeń, znam takich, co wypisywali pod datą 10 kwietnia 2010 jakieś totalne bzdury. Napisałem, że uważam cię za szaleńca w związku z twoją wyprawą w Alpy w marcu, ale myślę, że uznałeś to za komplement (w końcu sam pisałeś, że wysoko w górach spotkałeś tylko 1 kolarza, jakiegos szwajcara)i nie obraziłeś się. El kondor.

El kondor 21:30 niedziela, 11 kwietnia 2010
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!