Praca
Poniedziałek, 5 kwietnia 2010
· Komentarze(1)
Do pracy
A pod pracą urwało mi się w czasie jazdy...siodełko. Myślałem, że to pękła sztyca - ale okazało się że to tylko śruba od siodła, nie wiem jakim cudem - ale pękła; dobrze że nie stało się na trasie wyjazdu w Alpach. Powrót już metrem, bo i padać mocno zaczęło.
A pod pracą urwało mi się w czasie jazdy...siodełko. Myślałem, że to pękła sztyca - ale okazało się że to tylko śruba od siodła, nie wiem jakim cudem - ale pękła; dobrze że nie stało się na trasie wyjazdu w Alpach. Powrót już metrem, bo i padać mocno zaczęło.


