Do pracy. Znowu bardzo zimno
Komentarze
Dane wycieczki:
DST: 14.50 km AVS: 22.31 km/h
ALT: 74 m MAX: 32.80 km/h
Temp:-10.0 'C
Komentarze
Bez przesady. jeździć się da :)
30-40 km nawet przy -15 udawało mi się zrobić, choć faktycznie poniżej -10 zaczynam mieć kłopot z oddychaniem przez nos.
Większą przeszkodą (zwłaszcza jeżeli chodzi o teren) jest spora pokrywa śnieżna. Znacznie większa niż np. na południu Polski. Ale od tego mam narty biegowe :)
tomski - 13:22 poniedziałek, 18 stycznia 2010 | linkuj
30-40 km nawet przy -15 udawało mi się zrobić, choć faktycznie poniżej -10 zaczynam mieć kłopot z oddychaniem przez nos.
Większą przeszkodą (zwłaszcza jeżeli chodzi o teren) jest spora pokrywa śnieżna. Znacznie większa niż np. na południu Polski. Ale od tego mam narty biegowe :)
tomski - 13:22 poniedziałek, 18 stycznia 2010 | linkuj
Ooj, Michaaale Wilkowiiiiiczu Wilkooooowski, ekstremaliiiisci z was rowerooooowi!
El kondor - 21:50 sobota, 16 stycznia 2010 | linkuj
Zima stulecia? Nie sądzę... Przynajmniej na południu zima jak zima, -3 - -5 stopni, śniegu raczej mniej niż więcej.
Patrząc na fotki z któregoś z poprzednich wyjazdów też wydaje mi się, że nie jest w Warszawie źle. madman - 15:58 sobota, 16 stycznia 2010 | linkuj
Patrząc na fotki z któregoś z poprzednich wyjazdów też wydaje mi się, że nie jest w Warszawie źle. madman - 15:58 sobota, 16 stycznia 2010 | linkuj
Zastanawiam się, jak niskie temperatury i jak wielkie śniegi są w stanie zmusić cię do odstawienia roweru i czy w ogóle są takie. Niestety ta zima będzie chyba zimą stulecia i cykliści będą ja bardzo źle wspominać, bo ci trochę mniej ekstremalni od ciebie długo jeszcze będą czekać na warunki jako tako nadające się do jazdy i będą oglądać, jak rowerki podpierają ściany (jak moje dwa).
El kondor - 13:54 sobota, 16 stycznia 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!