Wtorek, 20 października 2009Kategoria Rower szosowy, Wycieczka
Warszawa - Piaseczno - Tarczyn - Janki - Warszawa
Wypad do Tarczyna. Jechało się bardzo nieprzyjemnie - w jedną stronę wiatr nie pomagał, w drugą już wyraźnie przeszkadzał. Do tego zimno i mokro, trochę mżawki, cały czas mokra jezdnia, pod koniec byłem już nieźle zmęczony
Komentarze
Wypad do Tarczyna. Jechało się bardzo nieprzyjemnie - w jedną stronę wiatr nie pomagał, w drugą już wyraźnie przeszkadzał. Do tego zimno i mokro, trochę mżawki, cały czas mokra jezdnia, pod koniec byłem już nieźle zmęczony
Dane wycieczki:
DST: 66.50 km AVS: 25.58 km/h
ALT: 234 m MAX: 33.70 km/h
Temp:5.0 'C
Komentarze
No tak, zima nadeszła w tym roku w październiku, ciekawe jak to sie ma do obwieszczanego w mediach globalnego ocieplenia. Chciałbym cie zaprosić do odwiedzin na moim blogu rowerowym www.elkondor.blox.pl. Byłem na stronie poswięconej twoim wielkim wyprawom i jestem pod wrażeniem. Ja niestety w tej ekstremalnej dziedzinie, jaką jest kolarstwo dalekobieżne, nie mam wielkich osiągnięć. Pozdr.
El kondor - 10:59 piątek, 23 października 2009 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!