wilk
Warszawa
avatar

Informacje

  • Wszystkie kilometry: 314295.23 km
  • Km w terenie: 837.00 km (0.27%)
  • Czas na rowerze: 572d 09h 48m
  • Prędkość średnia: 22.77 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Zaprzyjaźnione strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wilk.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 2 listopada 2024Kategoria >100km, >200km, >300km, >500km, Canyon 2024, Wycieczka
Mroźna wizyta u rodziny

W święta zawsze warto spotkać się z rodziną, więc postanowiłem się wybrać do Komańczy by zobaczyć najslynniejszego bieszczadzkiego wilka 😊

Ten wyjazd to była klasyka kolarstwa martyrologicznego, dostałem fest w kość, już same parametry trasy jak na tę porę roku (wielki dystans i masa przewyższeń) były niewąskie, ale kluczowa była tu pogoda. Mróz złapał tak ok. 18 i trzymał do ok. 10 rano, w tym ladnych parę godzin poniżej -5'C, na liczniku rekordowo wskoczyło - 9'C. Pierwszy postój jeszcze na powietrzu z gotowaniem (już był mróz), później już odpuściłem i przeniosłem się na stacje. Na Orlen w Ustrzykach dojechałem siłą woli - w 4 koszulkach, dwóch kapotach i dwóch parach portek 😉

W końcówce ze 150km ścigania się z czasem by zdążyć na pociąg z Tarnowa i nadrobić czas stracony na zagrzewaniu się na stacjach w nocy. I gdy dotarłem na dworzec wypruty jak koń po Wielkiej Pardubickiej - okazało się że parówy z PKP dały na trasę do Krakowa zupełnie inny skład niż miał jechać. Wagonu w którym miałem miejscówkę w ogóle nie było, więc ledwo trzymając się na nogach musiałem sterczeć cały odcinek do Krakowa. Na PKP zawsze można liczyć, jedt to instytucja, która dba jak może by jej pasażerowie się nie nudzili 😉Faktyczna średnia yo 23,7kmh, bo jak widać po liniach prostych nowy Garmin mi się dwa razy wywalił...






Dane wycieczki: DST: 642.99 km AVS: 21.61 km/h ALT: 6284 m MAX: 66.96 km/h Temp:0.0 'C

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl