wilk
Warszawa
avatar

Informacje

  • Wszystkie kilometry: 307720.00 km
  • Km w terenie: 837.00 km (0.27%)
  • Czas na rowerze: 560d 11h 19m
  • Prędkość średnia: 22.76 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Zaprzyjaźnione strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wilk.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 28 stycznia 2024Kategoria >100km, >200km, >300km, Canyon 2024, Wycieczka
Z Tyczyna do Warszawy dla WOŚP

W niedzielę 28 stycznia przypadał 32 finał Wielkiej Orkiestry, więc razem z warszawską ekipą Grupetto dołączyliśmy do charytatywnego przejazdu organizowanego przez Stowarzyszenie Młodzieżowe Centrum Współpracy w Tyczynie. Do Rzeszowa podróżujemy pociągiem, na dworcu odbiera nas Dominik i samochodem zawozi do Tyczyna, było z tym trochę śmiechu, bo w czwórkę musieliśmy się upchnąć na tylnym siedzeniu :))


U Dominika przeczekujemy 2h, które schodzą głownie na jedzeniu i zabawach z przemiłym sierściuchem:


O północy ruszamy z Tyczyna, w sumie jedzie nas ósemka, z rejonu Rzeszowa Wojciech Wilk, Krystian Cholewa i Bogdan Adamczyk, a warszawska ekipa to Ania Kopytowska, Marta Gryczko, Sylwester Szustak, Krzysztof Tlaga i ja; do tego towarzyszy nam 2-os ekipa w aucie serwisowym. Pogoda na starcie niestety nie rozpieszcza, pierwsze 70km jedziemy w lekkim deszczu i przy 0'C, do tego prawie cała trasa do Warszawy jest pod wiatr. Ten pierwszy kawałek był mocno nieprzyjemny, dużo leciało wody spod kół, więc na popas na stacji zatrzymujemy się z dużą ulgą. Później deszcz przechodzi i do  Sandomierza zaczynamy schnąć, na piękny sandomierski rynek wjeżdżamy robiąc sobie wyścigi na trudnym, brukowanym podjeździe. 


Tutaj mamy pierwszy popas w sztabie WOŚP, na wyjeździe z miasta Krystian zrywa łańcuch. A jechał na teoretycznie niezawodnym ostrym kole, a że nikt nie miał specjalnej spinki do szerokich łańcuchów, więc Krystian niestety musiał zakończyć jazdę i przesiąść się do auta. My natomiast kontynuujemy nocną jazdę, tempo jest bardzo solidne, na każdej górce już muszę walczyć żeby się utrzymać w grupie. co jakiś czas trochę odpadając. Dziewczyny niszczą system, nasze panie to ścisła czołówka kobiecego ultra, Ania (ksywka "Szalone Kopytko") ma taką nogę, że gdy wychodzi na prowadzenie na podjeździe to rozrywa grupkę, a Marta z kolei jedzie po sobotnim ostrym ściganiu na Zwifcie i trzyma się jakby to była na trasa na 20km. Ale bank rozbił Bogdan, który pojechał na rozklekotanym zimowym rowerze, z kolcowanymi oponami i wielkim orkiestrowym sercem na kierownicy, tak więc jadąc z ludźmi na wysokiej klasy szosówkach to miał tu bardzo solidny trening, ale Boguś to przecież kilkukrotny zwycięzca BBT.


Świta nam w rejonie Ostrowca Świętokrzyskiego, na tym kawałku mamy częste postoje w sztabach WOŚP, które wypadają co 30-40km - zatrzymujemy się w Kunowie, Iłży, Skaryszewie i Zwoleniu. Natomiast kolejny odcinek do Góry Kalwarii jest dłuższy, bo aż 80km, początkowo mieliśmy w planach stanąć w Głowaczowie, ale w wyniku drobnego zamieszania w końcu nic z tego nie wyszło i popasu w cieple nie robiliśmy. Za to w Górze mamy dłuższy postój obiadowy i już nocą dojeżdżamy do Warszawy wariantem przez Gassy. Tutaj w szóstkę (nie wszyscy mieli czas i ochotę) wybieramy się do głównego studia WOŚP - i chore pojebstwo trafia na ekrany telewizji :P

fot. @emgieer

Podziękowania dla całej, bardzo wesołej ekipy, elegancko ta inicjatywa wypaliła!


Zdjęcia z imprezy
Krótki filmik z IG Marty
Dane wycieczki: DST: 369.35 km AVS: 27.67 km/h ALT: 1495 m MAX: 51.23 km/h Temp:0.0 'C

Komentarze
Pełna zgoda z wilkiem, aż się zalogowałem po kilkunastu miesiącach :) Pozdrawiam!

Wyczyn wspaniały, zarówno ten jak i przejazd z Helu na Głodówkę. Chapeau bas!
michuss
- 10:34 sobota, 10 lutego 2024 | linkuj
Dla mnie nie jest żadnym świętym.
Jak pisałem zupełnie niepotrzebnie miesza się do polityki, do tego robiąc to ma wiele głupiutkich tekstów, a przede wszystkim język jakiego do tego używa jest prymitywny, jego poglądów na sporo rzeczy tez nie popieram.

Ale to nie zaćmiewa mi faktów i tego ile dobrego jego inicjatywa przyniosła. I dla służby zdrowia i dla społeczeństwa. To jest jedna z niewielu już spraw, które potrafią ludzi łączyć ponad podziałami, dlatego tym bardziej żenujące jest to ciągłe plucie jakie prawica uprawia względem Owsiaka. I takie zachowanie mówi wiele nie tyle o Owsiaku, co o ludziach takie poglądy głoszących, bardzo ich boli tylna część ciała..
wilk
- 19:01 poniedziałek, 5 lutego 2024 | linkuj
Dla pewnej części naszego społeczeństwa, Owsiak to świecki święty. Nie chce mi się gadać dłużej.
yurek55
- 23:53 niedziela, 4 lutego 2024 | linkuj
A gdzie ja bronie banerów?
Napisałem wyraźnie "Owsiak ma swoje poglądy polityczne i moim zdaniem niepotrzebnie je publicznie artykułuje, bo osoba zajmująca się działalnością charytatywną powinna się trzymać od polityki daleko."

Tylko, że te banery to jest sprawa pomijalna w tym wszystkim co robi WOŚP, jedynie drobny epizod, a Ty usiłujesz sprowadzić Owsiaka do politycznego sługusa Tuska. Oczywiście w jakiś sposób włączył się do kampanii wyborczej, ale ktoś kto wierzy, ze to miało znaczący wpływ na wynik wyborów to nie ma pojęcia o polityce. PiS wybory przegrał, bo ludzie mieli serdecznie dość jego skrajnej buty i obrażania wszystkich inaczej myślących. I Owsiak był jednym z najmocniej obrażanych i szczutych, bo władzę potwornie bolało, że ludzie ten WOŚP kochają i popierają, WOŚP którego lider śmiał mówić to co się władzy nie podobało.

Kto sieje wiatr ten zbiera burzę, Owsiak tymi banerami się po prostu odegrał za lata prymitywnych ataków na WOŚP. Nie popieram tego zachowania, ale po ludzku rozumiem. Ale jak napisałem - to jest jedynie malutki wycinek działalności WOŚP, próba robienia z niego jakiejś przybudówki Tuska to mocny poziom oderwania od rzeczywistości.

A Ty w ogóle nie chcesz widzieć ile dobra zrobiło WOŚP, zamykasz na to bardzo szczelnie oczy, choć są tysiące dowodów, tysiące filmów z ludźmi, którym sprzęt zakupiony przez Orkiestrę ratował życie. Tak jest bardzo wygodnie, zignorować wszystko to co nie pasuje do koncepcji, wyprzeć to ze świadomości całkowicie, żeby zrobić z Owsiaka agenta Tuska.
wilk
- 23:22 niedziela, 4 lutego 2024 | linkuj
Wiedziałem, że będziesz brnął w obronę przegranej sprawy. Ale sprawa tych banerów nie broni się na żadnym poziomie. Tusk jest Owsiakowi potrzebny, a Owsiak Tuskowi i taka jest prawda.
yurek55
- 20:51 niedziela, 4 lutego 2024 | linkuj
Nie udawaj, ze tak się o to dzieci troszczysz, bo takie głodne kawałki to w kółko PiS-owcy politycy wstawiają. Gdy słucham jakiegokolwiek polityka co mówi jak to się troszczy o te biedne dzieci - to od razu mi się niedobrze robi.

Skoro te dzieci dalej tysiącami uczestniczą w zbieraniu pieniędzy - to masz najlepszy dowód, że ani im ani ich rodzicom niewiele te banery przeszkadzały. Znajdujesz źdźbło w oku, a nie widzisz belki, czyli tego jak PiS długie lata gnoił WOŚP, jak robił obrzydliwą nagonkę na Owsiaka, jak gościom w TVP cyfrowo wycinali serduszka. Za własne skurwysyństwo kiedyś trzeba zapłacić i PiS właśnie zbiera to co zasiał. A nie, że najpierw się kogoś gnoi, a później wylewa krokodyle łzy, jak temu komuś puszczają w końcu nerwy.

A dla dzieci zbierających do puszek - to jest wspaniała zabawa w społecznictwo, uczenie ich od małego najlepszych wzorców. Tylko tego to już PiS i jego zwolennicy udają, że nie widzą, skupiając się ze wszystkich sił by pokazać ten WOŚP w jak najczarniejszych barwach. Tyle, że to jest obrazek zupełnie nieobiektywny - i udział w takim maratonie wspierającym WOŚP doskonale to pokazuje, ile pozytywnej energii to niesie, ilu bezinteresownie pomagających ludzi grupuje. WOŚP to nie jest jeden Owsiak, cały fenomen Orkiestry polega na tym, że połączyła miliony ludzi, ludzi o zupełnie różnych poglądach.
wilk
- 19:01 niedziela, 4 lutego 2024 | linkuj
"Ale tak zwyczajnie po ludzku można zrozumieć fakt, że te billbordy nawołujące do pokonania zła umieścił, po tym jak PiS go gnoił długie lata". Gdyby zrobił to za swoje prywatne pieniądze - pełna zgoda! Ale zapytaj dzieci zbierające do puszek i ludzi, którzy dawali pieniądze na WOŚP, czy o takie ich wykorzystanie im chodziło.
yurek55
- 15:45 niedziela, 4 lutego 2024 | linkuj
Oczywiście, że Owsiak ma swoje poglądy polityczne i moim zdaniem niepotrzebnie je publicznie artykuuje, bo osoba zajmująca się działalnością charytatywną powinna się trzymać od polityki daleko. Ale tak zwyczajnie po ludzku można zrozumieć fakt, że te billbordy nawołujące do pokonania zła umieścił, po tym jak PiS go gnoił długie lata. Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie, jak się Owsiaka i WOŚP brutalnie oczerniało długie lata to później nie ma się co dziwić, że się odszczekuje tym co go poniżali.

Ale to jeszcze lata świetlne do teorii, że WOŚP to przybudówka PO. Ja nie mam partyjnych okularków na oczach, nie oceniam ludzi po tym na kogo głosują, oceniam po tym co robią. A czy Owsiaka i jego poglądy lubimy, czy nie - to nie zmienia to faktu, że robi masę dobrego, dzięki niemu służba zdrowia otrzymuje sprzęt za grube miliony złotych. I z tego sprzętu korzystają tak samo zwolennicy jak i przeciwnicy Owsiaka, korzystają i głosujący na PO i głosujący na PiS.
wilk
- 15:00 niedziela, 4 lutego 2024 | linkuj
Prawdziwe społecznictwo zostało tylko na dole, w tych właśnie sztabach. Natomiast WOŚP przekształcił się w partyjną przybudówkę PO, która pozwala politykom tej partii ogrzać się raz do roku w jej blasku. 23 mln na bannery anty-PiS, to 10% jej przychodu. Biznes Owsiaka i jego rodziny.
yurek55
- 12:37 niedziela, 4 lutego 2024 | linkuj
W każdym roku masz publicznie dostępne sprawozdanie finansowe z działalności WOŚP na którym możesz sobie sprawdzić jaka część pieniędzy ze zbiórki idzie na pomoc służbie zdrowia, a jaka na inne sprawy. Więc próby sprowadzania WOŚP do zbiórki na przedwyborcze banery to jest kiepska manipulacja, bo zdecydowana większość pieniędzy idzie na rzecz służby zdrowia. Nie trzeba lubić Owsiaka, nie trzeba popierać jego niepotrzebnych politycznych zaczepek - by móc popierać to co robi w ramach WOŚP. PiS swoją walką z WOŚP sie zwyczajnie skompromitował, już nie wspominając, że z czysto politycznego punktu widzenia to była skończona głupota, by zajadle i zawistnie atakować instytucję cieszącą się poparciem aż 84% Polaków.

WOŚP to jest wspaniała inicjatywa, grupuje tysiące bardzo pozytywnych ludzi. Odwiedzaliśmy 6 sztabów WOŚP i w każdym spotkaliśmy się z bardzo ciepłym przyjęciem i bezinteresowną pomocą, możliwością posiłku itd. Np. w Kunowie sztabem kierowała starsza już obecnie pani, która opuściła zaledwie jeden finał WOŚP i to tylko z tego powodu, że była wtedy w zaawansowanej ciąży. Jednym słowem ten nasz przejazd to był przegląd tego jak wygląda w Polsce prawdziwe społecznictwo
wilk
- 12:13 niedziela, 4 lutego 2024 | linkuj
Nie bardzo kumam, jak taki przejazd pomaga zebrać pieniądze na przedwyborcze banery reklamowe.
yurek55
- 18:29 środa, 31 stycznia 2024 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl