wilk
Warszawa
avatar

Informacje

  • Wszystkie kilometry: 307720.00 km
  • Km w terenie: 837.00 km (0.27%)
  • Czas na rowerze: 560d 11h 19m
  • Prędkość średnia: 22.76 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Zaprzyjaźnione strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wilk.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 16 października 2021Kategoria >100km, Canyon Exceed 2021, Wypad
Rano duża wilgoć, kawałek grzbietem za Halą Łabowską do niczego, dużo błota i mój czyściutki, błyszczący rowerek szybko zmienia oblicze ;). Odcinek szybko przypomina realia jazdy po polskich górach. Na szczęście gdy zaczyna się zjazd do Piwnicznej wychodzi słońce i otwierają się ekstra widoki. Z Piwnicznej podjeżdżam do Obidzy i jadę na Dubraszkę,  każdy zacieniony kawałek to bloto, a moja tylna opona zupełnie sobie z tym nie radzi, także i po wczorajszym bolesnym upadku mam blokadę i nie ryzykuję walki na ostrych podjazdach. 

Fajna jazda robi się dopiero na wysokości Dubraszki, gdzie kończą się lasy, tu droga wreszcie jest twarda i ubita, otwiera się też szeroki widok na Tatry i Trzy Korony. Zjeżdżam do Szczawnicy, na trasie Przełomem Dunajca spotykamy się z Byczysem i już wspólnie jedziemy na Słowację. Zaliczamy ekstra podjazd na Hardyn i Frankovską Horę, jedzie się zielonymi halami, dopiero końcówka z wredniejszym terenem, Marceli jadący na szosówce nie ma łatwo ;)).

Za Frankovską Horą wjeżdżamy na asfalty i wracamy do Polski, w Kacwinie wjeżdżamy na Szlak Wokół Tatr, niestety Tatry już za chmurami i nie ma wielkich widoków. Już o zmierzchu zaliczamy zupełnie puściutkie o tej godzinie Velo Dunajec, obiad jemy z Niedzicy. Tu się żegnamy, Marceli wraca samochodem do domu, ja nocuję na kwaterze

Zdjęcia
Dane wycieczki: DST: 113.00 km AVS: 14.68 km/h ALT: 2163 m MAX: 63.90 km/h Temp:7.0 'C

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl