Niedziela, 17 maja 2009Kategoria >100km, Rower szosowy, Wycieczka
Warszawa - Nieporęt - Dębe - Pomiechówek - Nowy Dwór Mazowiecki - Czosnów - Warszawa
Ta trasa to był dłuższy test dla sakwy podsiodłowej przed planowanym wyjazdem na Słowację, niestety nie wygląda to najlepiej, przy ścięciu rzeczy do zupełnego minimum i tak wychodzi sporo ponad 5kg - a to już poza jej maksymalnym uźdzwigiem (4,5kg) odczuwa się wyraźnie bujanie i ryzyko pęknięcia stelaża jakie mi się ostatnio zdarzyło rośnie. Z kolei przymiarki do dużych toreb na ramę - też nie bardzo bo zajmują miejsce bidonu. Dlatego niestety jednak chyba z szosówki będę musiał zrezygnować i pojechać normalnie z sakwami, parudniowy wyjazd to chyba jednak na szosówce nie bardzo :(
Sama trasa - pierwszy kawałek to szybki przejazd przez miasto (w tunelu pod Wisłotradą czepiła się mnie policja - dlaczego ścieżką nie jadę, więc musiałem na nią wjechać i poturlać się aż do Spójni, niestety na wąskie koła takie ścieżki zupełnie się nie nadają). Z Nieporętu do Dębego (ładna końcówka przez las), przejazd przez zaporę na Narwii, fajny podjazd na skarpę. Dlaje skręcam na POmiechówek i fajną pagórkowatą droga jadę do Nowego Dworu. Niestety jazdę psują masy tirów, które tutaj są zawsze (mimo, że to niedziela). Po przejechaniu dwóch mostów (na Narwii i Wiśle) staję na odpoczynek przed Czosnowem i później boczna drogą przez serię wiosek docieram do Łomianek, gdzie wjeżdżam na szosę gdańską i dalej Wisłostradą do domu.
Komentarze
Ta trasa to był dłuższy test dla sakwy podsiodłowej przed planowanym wyjazdem na Słowację, niestety nie wygląda to najlepiej, przy ścięciu rzeczy do zupełnego minimum i tak wychodzi sporo ponad 5kg - a to już poza jej maksymalnym uźdzwigiem (4,5kg) odczuwa się wyraźnie bujanie i ryzyko pęknięcia stelaża jakie mi się ostatnio zdarzyło rośnie. Z kolei przymiarki do dużych toreb na ramę - też nie bardzo bo zajmują miejsce bidonu. Dlatego niestety jednak chyba z szosówki będę musiał zrezygnować i pojechać normalnie z sakwami, parudniowy wyjazd to chyba jednak na szosówce nie bardzo :(
Sama trasa - pierwszy kawałek to szybki przejazd przez miasto (w tunelu pod Wisłotradą czepiła się mnie policja - dlaczego ścieżką nie jadę, więc musiałem na nią wjechać i poturlać się aż do Spójni, niestety na wąskie koła takie ścieżki zupełnie się nie nadają). Z Nieporętu do Dębego (ładna końcówka przez las), przejazd przez zaporę na Narwii, fajny podjazd na skarpę. Dlaje skręcam na POmiechówek i fajną pagórkowatą droga jadę do Nowego Dworu. Niestety jazdę psują masy tirów, które tutaj są zawsze (mimo, że to niedziela). Po przejechaniu dwóch mostów (na Narwii i Wiśle) staję na odpoczynek przed Czosnowem i później boczna drogą przez serię wiosek docieram do Łomianek, gdzie wjeżdżam na szosę gdańską i dalej Wisłostradą do domu.
Dane wycieczki:
DST: 117.50 km AVS: 28.31 km/h
ALT: 400 m MAX: 50.40 km/h
Temp:19.0 'C
Komentarze
Oj tak, droga 62 jest totalnie antyrowerowa. O wiele spokojniej jest na drodze 632 i 571. Byłem tam ostatnio http://emzi.bikestats.pl/index.php?did=181395
emzi - 22:28 poniedziałek, 18 maja 2009 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!