Sobota, 24 listopada 2018Kategoria Canyon 2018, Wycieczka
Spontaniczny wypad, obudziłem się o 3 w nocy i postanowiłem ruszyć do Białegostoku ;)
Ale niestety pod Węgrowem padła motywacja - mróz i wiatr, który miał być pomagający, ale był przeszkadzający, jeszcze trochę śnieg zaczął popadywać, spać też się chciało - jednym słowem siła złego na jednego ;). Sumarycznie więc wymiękłem i postanowiłem zjechać do bazy, w tym celu odbiłem na Łochów
Komentarze
Ale niestety pod Węgrowem padła motywacja - mróz i wiatr, który miał być pomagający, ale był przeszkadzający, jeszcze trochę śnieg zaczął popadywać, spać też się chciało - jednym słowem siła złego na jednego ;). Sumarycznie więc wymiękłem i postanowiłem zjechać do bazy, w tym celu odbiłem na Łochów
Dane wycieczki:
DST: 93.40 km AVS: 25.24 km/h
ALT: 272 m MAX: 40.20 km/h
Temp:-2.0 'C
Komentarze
heh Morsie karma wraca :P :P :))))
Wilku podjazd na Śnieżkę, to jest z asfaltu ? - bo ja nigdy tam nie byłam... Katana1978 - 16:04 czwartek, 29 listopada 2018 | linkuj
Wilku podjazd na Śnieżkę, to jest z asfaltu ? - bo ja nigdy tam nie byłam... Katana1978 - 16:04 czwartek, 29 listopada 2018 | linkuj
Sam siedzisz na kilkunastu blogach (ja tylko na kilku), że nie wspomnę o kilkunastu tysiącach (sic!) komentarzy na forum podrozerowerowe. ;pppp
Jesz i pijesz jak francuski piesek, a nie chłop. Chłopi nie jadali w Mac-ach itp. pańskich przybytkach, a zimą do lasu szli bez termosów. ;ppp mors - 08:44 czwartek, 29 listopada 2018 | linkuj
Jesz i pijesz jak francuski piesek, a nie chłop. Chłopi nie jadali w Mac-ach itp. pańskich przybytkach, a zimą do lasu szli bez termosów. ;ppp mors - 08:44 czwartek, 29 listopada 2018 | linkuj
@Wilk: Ty lepiej zasubskrybuj kanał jak ulał dla Ciebie:
https://www.youtube.com/watch?v=HdrleV44JUY
@M-ss: taa, nie było dobrej zapowiedzi? A Wilkołak i Katana cały czas chodzą podjarani, co będzie w następnym odcinku. ;p
K78: baju-baju. ;p mors - 22:29 środa, 28 listopada 2018 | linkuj
https://www.youtube.com/watch?v=HdrleV44JUY
@M-ss: taa, nie było dobrej zapowiedzi? A Wilkołak i Katana cały czas chodzą podjarani, co będzie w następnym odcinku. ;p
K78: baju-baju. ;p mors - 22:29 środa, 28 listopada 2018 | linkuj
mors, to kiedy zamierzasz się dobrze zapowiedzieć? :P ;)))
Katana, pan Tadeusz to nic. Znajdź sobie co spłodził kolega skaut na forum podrozerowerowe z okazji odejścia (szczęśliwie chwilowego) zeń gospodarza niniejszego bloga :D michuss - 17:13 środa, 28 listopada 2018 | linkuj
Katana, pan Tadeusz to nic. Znajdź sobie co spłodził kolega skaut na forum podrozerowerowe z okazji odejścia (szczęśliwie chwilowego) zeń gospodarza niniejszego bloga :D michuss - 17:13 środa, 28 listopada 2018 | linkuj
Ja w przyszłym sezonie wybieram się na Karkonoską - jedziesz ze mną czy wymiękasz :P już tutaj :P
A w międzyczasie buduj napięcie żeby od dupy nie było :D Katana1978 - 16:59 środa, 28 listopada 2018 | linkuj
A w międzyczasie buduj napięcie żeby od dupy nie było :D Katana1978 - 16:59 środa, 28 listopada 2018 | linkuj
@Wilkołak: nic nie kumasz, podobnie jak ta niewiasta. Najpierw należy się dobrze zapowiedzieć, a później stopniować napięcie, a nie od doopy strony: najpierw wjazd na Śnieżkę, a później (w perspektywie kilkudziesięciu lat) co? ;p
mors - 16:31 środa, 28 listopada 2018 | linkuj
hehe jaka poezja :P
Może jeszcze coś, z Pana Tadeusza wyskrobiecie :D Katana1978 - 15:11 środa, 28 listopada 2018 | linkuj
Może jeszcze coś, z Pana Tadeusza wyskrobiecie :D Katana1978 - 15:11 środa, 28 listopada 2018 | linkuj
Nie mogłem wtedy jechać na Śnieżkę, bo to kolidowało z moją strategią marketingową. :)
Jedzą, piją, głupa palą,
Tańce, hulanka, swawola;
Ledwie Mac-a nie rozwalą,
Cha cha, chi chi, hejza, hola!
Wilkołak siadł w końcu stoła.
Podparł się w boki jak basza;
"Hulaj dusza! hulaj!" - woła,
Śmieszy, tumani, przestrasza.
Żołnierzowi, co grał zucha,
Wszystkich łaje i potrąca,
Świsnął szablą koło ucha,
I już zupa jest gorąca.
Na patrona z trybunału,
Co milczkiem wypróżniał termos,
Zadzwonił kieską pomału,
Z patrona robi się silos.
Szewcu w nos wyciął trzy szczutki,
Do łba przymknął trzy rureczki,
Cmoknął, cmok, i ciepłej herbatki
Wytoczył ze łba pół beczki.
Wtem gdy grzańca pił z kielicha.
Kielich zaświstał, zazgrzytał;
Patrzy na dno: Co u licha?
Po coś tu, kumie, zawitał?
Diablik to był w grzańcu na dnie,
Istny Niemiec, sztuczka kusa;
Skłonił się gościom układnie,
Zdjął kapelusz i dał susa.
Z kielicha aż na podłogę
Pada, rośnie na dwa łokcie,
Nos jak haczyk, kurzą nogę
I krogulcze ma paznokcie.
"A! Wilkołak! Witam, bracie!"
To mówiąc bieży obcesem:
"Cóż to, czyliż mię nie znacie?
Jestem Mefistofelesem.
Wszak ze mnąś na Łysej Górze
Robił o duszę zapisy;
Cyrograf na byczej skórze
Podpisałeś ty, i bisy mors - 00:08 środa, 28 listopada 2018 | linkuj
Jedzą, piją, głupa palą,
Tańce, hulanka, swawola;
Ledwie Mac-a nie rozwalą,
Cha cha, chi chi, hejza, hola!
Wilkołak siadł w końcu stoła.
Podparł się w boki jak basza;
"Hulaj dusza! hulaj!" - woła,
Śmieszy, tumani, przestrasza.
Żołnierzowi, co grał zucha,
Wszystkich łaje i potrąca,
Świsnął szablą koło ucha,
I już zupa jest gorąca.
Na patrona z trybunału,
Co milczkiem wypróżniał termos,
Zadzwonił kieską pomału,
Z patrona robi się silos.
Szewcu w nos wyciął trzy szczutki,
Do łba przymknął trzy rureczki,
Cmoknął, cmok, i ciepłej herbatki
Wytoczył ze łba pół beczki.
Wtem gdy grzańca pił z kielicha.
Kielich zaświstał, zazgrzytał;
Patrzy na dno: Co u licha?
Po coś tu, kumie, zawitał?
Diablik to był w grzańcu na dnie,
Istny Niemiec, sztuczka kusa;
Skłonił się gościom układnie,
Zdjął kapelusz i dał susa.
Z kielicha aż na podłogę
Pada, rośnie na dwa łokcie,
Nos jak haczyk, kurzą nogę
I krogulcze ma paznokcie.
"A! Wilkołak! Witam, bracie!"
To mówiąc bieży obcesem:
"Cóż to, czyliż mię nie znacie?
Jestem Mefistofelesem.
Wszak ze mnąś na Łysej Górze
Robił o duszę zapisy;
Cyrograf na byczej skórze
Podpisałeś ty, i bisy mors - 00:08 środa, 28 listopada 2018 | linkuj
Jak już termosy Ci nie pomagają, to chyba już czas na jazdę z termoforami...
mors - 20:35 wtorek, 27 listopada 2018 | linkuj
Najlepsze takie spontany. A i "wycof" czasem musić być - nie ma się co męczyć na siłę, a lepiej tak, niż na jakimś maratonie ;)
michuss - 08:04 wtorek, 27 listopada 2018 | linkuj
Takie pomysły, to tylko Wilk! Boży szaleniec.:)
yurek55 - 20:00 poniedziałek, 26 listopada 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!