Niedziela, 19 kwietnia 2009Kategoria >100km, Rower szosowy, Wycieczka
Warszawa - Janki - Nadarzyn - Grodzisk Maz. - Żyrardów - Puszcza Mariańska - Skierniewice - Jeżów - Brzeziny - Wiśniowa Góra - Łódź
Dzisiaj nie miałem w planach dłuższego wypadu, ale dobra pogoda skłoniła mnie do dłuższej trasy. Jako, że miał być niezły wiatr północno-wschodni postanowiłem się wybrać do Łodzi do Mikiego by zobaczyć jego nowiutki rower. Z Warszawy wyjeżdżamy przez Dawidy i stawy raszyńskie, później szosą katowicką do Nadarzyna, skąd bocznymi drogami jadę do Grodziska. Tam wjeżdżam na drogę 719. Jedzie się szybko, z wiatrem w plecy, są niebrzydkie odcinki przez las, szczególnie za Żyrardowem. Za Skierniewicami odcinek fatalnej drogi, kawałek dalej zaczynają się małe górki wyprowadzające na wysokość ok. 190m. Kawałek przed Jeżowem spotykam Mikiego jadącego na swoim nowym Surly. Po oględzinach roweru ruszamy do Jeżowa, gdzie stajemy na krótki odpoczynek. Z Jeżowa jedziemy główną drogą do Brzezin, dalej skręcamy na boczne drogi, który Miki znający świetnie okolicę prowadzi do Łodzi. pogoda ciągle dobra, cały czas słońce i dobry wiatr, choć trochę zimno. Do Łodzi wyrabiamy się spokojnie przed odjazdem mojego pociągu (ok.19) - więc jest trochę czas by obejrzeć miasto, zaliczamy obowiązkowy przejazd ulicą Piotrkowską, skąd udajemy się na dworzec Łódź Fabryczna, gdzie żegnamy się z Mikim (dzięki za fajną wycieczkę!)
Komentarze
Dzisiaj nie miałem w planach dłuższego wypadu, ale dobra pogoda skłoniła mnie do dłuższej trasy. Jako, że miał być niezły wiatr północno-wschodni postanowiłem się wybrać do Łodzi do Mikiego by zobaczyć jego nowiutki rower. Z Warszawy wyjeżdżamy przez Dawidy i stawy raszyńskie, później szosą katowicką do Nadarzyna, skąd bocznymi drogami jadę do Grodziska. Tam wjeżdżam na drogę 719. Jedzie się szybko, z wiatrem w plecy, są niebrzydkie odcinki przez las, szczególnie za Żyrardowem. Za Skierniewicami odcinek fatalnej drogi, kawałek dalej zaczynają się małe górki wyprowadzające na wysokość ok. 190m. Kawałek przed Jeżowem spotykam Mikiego jadącego na swoim nowym Surly. Po oględzinach roweru ruszamy do Jeżowa, gdzie stajemy na krótki odpoczynek. Z Jeżowa jedziemy główną drogą do Brzezin, dalej skręcamy na boczne drogi, który Miki znający świetnie okolicę prowadzi do Łodzi. pogoda ciągle dobra, cały czas słońce i dobry wiatr, choć trochę zimno. Do Łodzi wyrabiamy się spokojnie przed odjazdem mojego pociągu (ok.19) - więc jest trochę czas by obejrzeć miasto, zaliczamy obowiązkowy przejazd ulicą Piotrkowską, skąd udajemy się na dworzec Łódź Fabryczna, gdzie żegnamy się z Mikim (dzięki za fajną wycieczkę!)
Dane wycieczki:
DST: 169.60 km AVS: 28.66 km/h
ALT: 787 m MAX: 55.80 km/h
Temp:13.0 'C
Komentarze
Zagadka :-) Ilu Wilków przypada na jedną sztukę Szczuki?
Odpowiedź tutaj:
http://meteor2017.bikestats.pl/index.php?did=169574 meteor2017 - 21:53 środa, 22 kwietnia 2009 | linkuj
Odpowiedź tutaj:
http://meteor2017.bikestats.pl/index.php?did=169574 meteor2017 - 21:53 środa, 22 kwietnia 2009 | linkuj
Takiej średniej to jeszcze długo nie osiągnę chyba... :) Chociaż już raz miałem średnią 30 km/h. Na odcinku 30 km... :)
madman - 20:45 środa, 22 kwietnia 2009 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!