wilk
Warszawa
avatar

Informacje

  • Wszystkie kilometry: 307720.00 km
  • Km w terenie: 837.00 km (0.27%)
  • Czas na rowerze: 560d 11h 19m
  • Prędkość średnia: 22.76 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Zaprzyjaźnione strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wilk.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Czwartek, 19 kwietnia 2018Kategoria >100km, >200km, Canyon 2018, Wypad
Czechy - dzień 2

Dziś już takiej sielanki nie ma, co prawda pogoda dalej świetna, niebo bezchmurne i szybko robi się ciepło. Ale moja trasa odbija dużo na zachód, a stamtąd głównie wieje - i to solidnie, 5-6m/s. Na dzień dobry kapitalne mury Szydłowa, następnie pagórkowate tereny porośnięte kwitnącymi sadami, ekstra to wszystko wyglądało



Za Wiślicą, gdy droga skręca zdecydowanie na zachód zaczyna się walka z wiatrem. Te rejony Wyżyny Krakowskiej są prawie zupełnie odkryte, prawie nie ma tu lasów, więc wiatr hula w dwujnasób, najgorsze były delikatne podjazdy po 2-3%, za małe by sobą zatrzymać wiatr, a skuteczne w spowalnianiu. Powalczyłem z wiatrem pod Miechów, dalej już się zaczęła lepsza jazda i solidniejsze pagórki Jury, a kulminacją przejazd przez kapitalny Ojcowski Park Narodowy.


Jazda przez podkrakowskie dolinki to niekończące się podjazdy, sporo bardziej dające w kość niż wyższe góry, tylko 100m w górę, 150m w dół - i tak bez końca. Do Brandysówki dojechałem ekstra dróżką z północy, bardzo wąski asfalcik zamknięty dla samochodów i nachylony powyżej 10% (ja jechałem w dół). Później jeszcze kilka kolejnych ścianek i melduję się nad Wisłą. Końcówka to trasa po pogórzach do Wadowic oraz większość podjazdu pod przełęcz Kocierską, nocuję kawałek przed szczytem.

Zdjęcia
Dane wycieczki: DST: 219.40 km AVS: 22.24 km/h ALT: 2514 m MAX: 61.80 km/h Temp:20.0 'C

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl