Poniedziałek, 25 grudnia 2017Kategoria Wycieczka, Canyon 2017
Świąteczna pętla do Góry Kalwarii, żeby spalić świąteczne kalorie, których po ostatniej bezczynności nazbierało się tyle, że osiągnąłem rekordową w swoim życiu wagę - aż 76kg :)). Święta dziadowskie, pogoda jak w marcu, aż 8-9 stopni, tyle fajnego że sucho (choć solidny wiatr), bo ostanie dwa dni w Warszawie były bardzo brzydkie, lało i wiało cały czas. Jak na Boże Narodzenie przystało - bardzo obfity łup choinek, aż 116!
Komentarze
Dane wycieczki:
DST: 61.30 km AVS: 26.46 km/h
ALT: 137 m MAX: 52.20 km/h
Temp:9.0 'C
Komentarze
Gruby wilk jest zbyt ociezaly by dogonic zwierzyne i niebawem padnie z glodu. :)
mors - 21:38 czwartek, 28 grudnia 2017 | linkuj
Istnialy juz kiedys wilki workowate. ;))
Z takim sadłem to powinienes teraz zrobic za pokute minimum 3 koleczka wokol Polski. mors - 00:09 środa, 27 grudnia 2017 | linkuj
Z takim sadłem to powinienes teraz zrobic za pokute minimum 3 koleczka wokol Polski. mors - 00:09 środa, 27 grudnia 2017 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!