wilk
Warszawa
avatar

Informacje

  • Wszystkie kilometry: 295010.23 km
  • Km w terenie: 837.00 km (0.28%)
  • Czas na rowerze: 538d 00h 20m
  • Prędkość średnia: 22.73 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Zaprzyjaźnione strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wilk.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wtorek, 28 marca 2017Kategoria >100km, Canyon 2017, Wypad
Wiosną do Budapesztu - dzień 5

Rano nieoczekiwanie znowu mam mróz, myślałem że za Karpatami, na wysokości koło 200m będzie sporo cieplej. Ale gdy ruszam - temperatura szybko rośnie, wkrótce przekracza 10 stopni, a po ok. 40km - nawet 20! Trochę mi to problemów stworzyło, bo nie bardzo miałem miejsce na wiezienie ciepłych spodni i kurtki, ale improwizując dało radę - i pierwszy raz w tym roku miałem okazję pojechać w krótkich spodenkach! Trasa przez Węgry przyjemna, głównie boczne drogi (choć i sporo dziur), sporo małych pagóreczków; cieszy świetna pogoda i prawdziwa wiosna na którą tak długo przyszło w tym roku czekać. W rejonie Budapesztu kwitną już mirabelki, a część drzew jest zielona, wegetacja jest tu dłuższa niż w Polsce. Przyjemna jazda kończy się wraz z wjazdem do aglomeracji Budapesztu, trzeba było koło 20km przejechać w dużym ruchu miejskim.

Wyjazd bardzo udany, o tej porze roku zawsze z przyjemnością się jeździ, bo jest duży głód roweru. Warunki trafiłem dobre, ani razu nie padało, wiatry raczej korzystne, tyle że poza ostatnim dniem chłodno, ale to niewiele mi przeszkadzało. Również pod względem towarzyskim bardzo udana trasa - z Kotem jak zawsze świetnie mi się jeździ, do tego miło było odwiedzić starych znajomych "po fachu".

Zdjęcia z wyjazdu


Dane wycieczki: DST: 131.90 km AVS: 23.77 km/h ALT: 811 m MAX: 55.60 km/h Temp:18.0 'C

Komentarze
Wrzucałem kiedyś recenzję tej torby - za tą kasę zupełna porażka, suwak już wymieniałem, a na deszczu w torbie stoi 10cm wody. Sama idea torby w trójkąt sensowna, ale Apidura dała ciała, do tego bardzo brzydko się zachowali odmawiając wymiany suwaka, musiałem to robić na swój koszt.
wilk
- 13:51 wtorek, 4 kwietnia 2017 | linkuj
Bardzo fajna trasa i super zdjęcia.Najlepsze niestety znikło :)Marzenka z tą wielką flachą piwa.Z MRDP czekam,aż się Kot ujawni :)
Jesteś zadowolony z Apidury?Ta torba w ramie wydaje się genialnym rozwiązaniem.Jak to się sprawdza w praktyce?
GoralNizinny
- 10:37 wtorek, 4 kwietnia 2017 | linkuj
Racja z tą wegetacją, to właśnie miałem na myśli. Do Budapesztu nie jechałem tym razem dla samego Budapesztu (nawet do centrum nie wjeżdżałem), po prostu dobre miejsce na koniec trasy w tym rejonie.
wilk
- 12:17 niedziela, 2 kwietnia 2017 | linkuj
Piękna wycieczka w poszukiwaniu wiosny, ale...ale... do Budapesztu w 5 dni? W 2009 roku Kolega jechał 27 godzin. Taki żarcik. Pozdrawiam :)
lowlander
- 22:07 czwartek, 30 marca 2017 | linkuj
Widzę, że tradycji (Budapeszt) stało się zadość :-) Fajny wypad.

p.s. Wegetacja na Węgrzech jest dłuższa, ale chyba chodziło Ci o to, że zaczyna się szybciej.
krzysieksobiecki
- 08:53 czwartek, 30 marca 2017 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl