Warszawa - Konstancin - Baniocha - Góra Kalwaria - Czersk - Góra Kalwaria - Cieciszew - Warszawa
Z początku planowałem się wybrać na ok. 20km, ale pogoda była tak piękna, że zdecydowałem się mocno przedłużyć trasę i dojechać do Czerska. Warunki fantastyczne - lekki mróz, dużo śniegu i słońce. Sporo pojeździłem po terenie (ze 20km) - w takich warunkach to zupełnie inna bajka niż ciapa którą miałem ostatnim razem w Lasku Kabackim. Duża ilość terenu spowodowała równie duże zaśnieżenie roweru - śnieg zalegający w błotnikach klinował koła, pod suportem na linkach przerzutek zrobiły się kilkucentymetrowe sople, które musiałem skuwać :))
Tutaj kilka fotek z tego wypadu
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Z początku planowałem się wybrać na ok. 20km, ale pogoda była tak piękna, że zdecydowałem się mocno przedłużyć trasę i dojechać do Czerska. Warunki fantastyczne - lekki mróz, dużo śniegu i słońce. Sporo pojeździłem po terenie (ze 20km) - w takich warunkach to zupełnie inna bajka niż ciapa którą miałem ostatnim razem w Lasku Kabackim. Duża ilość terenu spowodowała równie duże zaśnieżenie roweru - śnieg zalegający w błotnikach klinował koła, pod suportem na linkach przerzutek zrobiły się kilkucentymetrowe sople, które musiałem skuwać :))
Tutaj kilka fotek z tego wypadu
Dane wycieczki:
DST: 69.00 km AVS: 21.68 km/h
ALT: 252 m MAX: 37.20 km/h
Temp:-2.0 'C
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!