Alpejski Tydzień - dzień 1
Na wyprawę w Alpy z Wąskim ruszamy bezpośrednio z ciężkiego Maratonu Podróżnika, pomysł dość odważny ;))
Pierwszego dnia mocno czujemy nogi. Trasę mamy łatwą, ale 200km z bagażem to nie jest żaden pryszcz, swoje trzeba się nakręcić. Ale pogoda przyzwoita, więc jechało się przyjemnie. Dzisiejsza trasa bez fajerwerków, ale drogi niezłe, jedynie przejazdy przez ruchliwe Kielce i Częstochowę niespecjalne. Nocujemy w lasach kawałek za Olesnem.
Zdjęcia
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Na wyprawę w Alpy z Wąskim ruszamy bezpośrednio z ciężkiego Maratonu Podróżnika, pomysł dość odważny ;))
Pierwszego dnia mocno czujemy nogi. Trasę mamy łatwą, ale 200km z bagażem to nie jest żaden pryszcz, swoje trzeba się nakręcić. Ale pogoda przyzwoita, więc jechało się przyjemnie. Dzisiejsza trasa bez fajerwerków, ale drogi niezłe, jedynie przejazdy przez ruchliwe Kielce i Częstochowę niespecjalne. Nocujemy w lasach kawałek za Olesnem.
Zdjęcia
Dane wycieczki:
DST: 208.80 km AVS: 25.06 km/h
ALT: 997 m MAX: 54.20 km/h
Temp:21.0 'C
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!