Wiosna na Ukrainie i Słowacji 5

Środa, 6 kwietnia 2016 · Komentarze(3)
Kategoria >100km, Canyon, Wypad
Wiosna na Ukrainie i Słowacji - dzień 5

Dziś mocno górski dzień, od samego rana zaczynają się podjazdy, najpierw jadę do Lewoczy - wspaniale zachowanego średniowiecznego miasta, Stare Miasto robi wielkie wrażenie, kościół ratusz, mnóstwo pięknych kamieniczek; no i przede wszystkim komponuje się to w spójną całość. Z Lewoczy wymagającym podjazdem wjeżdżam na blisko 1000m, z góry fajnie było widać ośnieżone szczyty Tatr; następnie pagórkowatym terenem jadę w stronę Polski. Wiatr wczoraj południowy, dziś oczywiście odkręcił się na północny i sporo mi krwi napsuł, bo głównie na północ jechałem. Do Polski wjeżdżam przez Leluchów, główny postój dnia robię w pięknym Parku Zdrojowym w Krynicy. Dalej miałem w planach jechać drogą wojewódzką na Berest i Grybów, ale uznałem że nie ma co iść na łatwiznę i pojechałem jednak górami, zaliczając ciekawy podjazd za Krynicą oraz znane z MRDP Piorun i Banicę (tę tym razem w dół po 18% ściance ;)). Końcówka to kilka podjazdów Pogórza Ciężkowickiego, w samej końcówce, za Ciężkowicami się rozpadało i 10km jechałem na mokro (był to jedyny deszcz na całym wyjeździe), nocuję w rejonie Jodłówki.

Zdjęcia z wyjazdu


Komentarze (3)

następnym razem ;)
Chyba nie uda mi się załapać na listę startową MP, ale może wpadnę do Was na trasę ;)

WuJekG 21:44 środa, 13 kwietnia 2016

Jak sobie przypomniałem, że mogłem się odezwać to było już za późno ;). Tego dnia z Krynicą miałem spory wiatr i deszcz wisiał nad głową, więc to skupiło moją uwagę :). Ale tereny piękne, ja ledwie parę razy do roku mam okazję pojeździć, Ty masz kapitalnie, że masz to na codzień.

wilk 17:17 środa, 13 kwietnia 2016

oo, szkoda, że nie dałeś znać, że przejeżdżasz koło mnie ;)

WuJekG 00:26 środa, 13 kwietnia 2016
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!