Czwartek, 1 stycznia 2015
Podsumowanie 2014 roku
W 2014 roku przejechałem w sumie 25 323,9 km na co złożyły się przebiegi rowerów Red Bull - 19 065,5km, Giant Anthem - 3 631,7km oraz Scott - 2 522,7km.
Kolejny bardzo udany sezon, drugi rok z rzędu przejechałem ponad 25 000km. W taki dystans w ogóle nie celowałem, wynika jedynie ze spontanicznej jazdy, więc tym bardziej cieszy, że ciągle są duże chęci by naprawdę wiele jeździć, a rower od lat daje mi mnóstwo przyjemności. W tym roku przejechałem dwie długie wyprawy - Transalp z Ryśkiem oraz Rzym z Kotami. Ponadto doszło wiele krótszych, bardzo intensywnych tras, zarówno jednodniowych i wielodniowych, trochę gorzej z gminami, w tym roku udało się zaliczyć 384, ale to też niejako wynik tego, że zostały mi do zdobycie już te dość odległe od Warszawy, więc ich zdobywanie wymaga wielodniowych tras i długich dojazdów.
Ponadto udało mi się pojeździć z wieloma nowymi osobami, szczególnie mile rozwinęła się znajomość z Kotem, równie zakręconą na punkcie roweru jak ja, wspólnie byliśmy m.in. na wyprawie w Rzymie. Z wieloma znajomymi uczestniczyłem też w aż trzech ultramaratonach - Maratonie Podróżnika, Radlinie i BBTour, który ukończyłem pomimo poważnej awarii koła, przejechałem w tym roku aż 6 tras powyżej 500km
Komentarze
W 2014 roku przejechałem w sumie 25 323,9 km na co złożyły się przebiegi rowerów Red Bull - 19 065,5km, Giant Anthem - 3 631,7km oraz Scott - 2 522,7km.
Kolejny bardzo udany sezon, drugi rok z rzędu przejechałem ponad 25 000km. W taki dystans w ogóle nie celowałem, wynika jedynie ze spontanicznej jazdy, więc tym bardziej cieszy, że ciągle są duże chęci by naprawdę wiele jeździć, a rower od lat daje mi mnóstwo przyjemności. W tym roku przejechałem dwie długie wyprawy - Transalp z Ryśkiem oraz Rzym z Kotami. Ponadto doszło wiele krótszych, bardzo intensywnych tras, zarówno jednodniowych i wielodniowych, trochę gorzej z gminami, w tym roku udało się zaliczyć 384, ale to też niejako wynik tego, że zostały mi do zdobycie już te dość odległe od Warszawy, więc ich zdobywanie wymaga wielodniowych tras i długich dojazdów.
Ponadto udało mi się pojeździć z wieloma nowymi osobami, szczególnie mile rozwinęła się znajomość z Kotem, równie zakręconą na punkcie roweru jak ja, wspólnie byliśmy m.in. na wyprawie w Rzymie. Z wieloma znajomymi uczestniczyłem też w aż trzech ultramaratonach - Maratonie Podróżnika, Radlinie i BBTour, który ukończyłem pomimo poważnej awarii koła, przejechałem w tym roku aż 6 tras powyżej 500km
Dane wycieczki:
DST: 0.00 km AVS: km/h
ALT: m MAX: 0.00 km/h
Temp: 'C
Komentarze
Ponad 25.000km, czyli nieco ponad 1K! :))
To był świetny rok. Oby ten był równie udany. Kot - 20:41 niedziela, 4 stycznia 2015 | linkuj
To był świetny rok. Oby ten był równie udany. Kot - 20:41 niedziela, 4 stycznia 2015 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!