wilk
Warszawa
avatar

Informacje

  • Wszystkie kilometry: 295010.23 km
  • Km w terenie: 837.00 km (0.28%)
  • Czas na rowerze: 538d 00h 20m
  • Prędkość średnia: 22.73 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Zaprzyjaźnione strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wilk.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Środa, 22 października 2014Kategoria >100km, >200km, Rower szosowy, Wypad
Dolny Śląsk - dzień 4

Dziś niestety koniec przyzwoitej pogody - od rana deszcz wisi w powietrzu, jest dużo zimniej, koło 7-8 stopni (i tyle było przez cały dzień). Po 20km koło Chocianowa zaczyna padać - i tak już będzie do końca dzisiejszej jazdy. Dzień fatalny, bardzo rzadko trafia się tak, żeby padało dokładnie cały dzień - a teraz padało bez sekundy przerwy calusieńki dzień. Takie warunki oczywiście zdrowo dają w kość, co innego gdyby do przejechania było ze 100km, ale 200km już nieprzeciętnie wykańcza. Ale udało się to wytrzymać, sprawnie zaliczam rejon Głogowa. Rejon Polkowic i Lubina bardzo uprzemysłowiony, sporo brzydkich kopalni, ale też i całkiem ciekawa, mocno pagórkowata trasa pomiędzy tymi miastami. Lubin tylko przelciałem szybko krajówką z wiatrem, niestety dalsza część krajówki do Prochowic to już porażka, bardzo ruchliwa droga bez pobocza, z ulgą zjechałem na Ścinawę. Końcówka nocą, padało równo, ale nic nie odpuściłem i dociągnąłem ponad 200km pod Jemielno, tak by jutro mieć nieco mniej. Nocleg mało ciekawy, po całodziennej jeździe w deszczu większość rzeczy przemoczona; ale nikt nie mówił że zawsze będzie tylko kawior ;)

Zdjęcia

Zaliczone gminy - 19 (Gromadka, CHOCIANÓW, PRZEMKÓW, Radwanice, Gaworzyce, Żukowice, Jerzmanowa, Głogów-wieś, GŁOGÓW - miasto powiatowe, Kotla, Pęcław, Grębocice, POLKOWICE - miasto powiatowe, Rudna, Lubin-wieś, LUBIN - miasto powiatowe, PROCHOWICE, ŚCINAWA, Wińsko)
Dane wycieczki: DST: 204.60 km AVS: 23.70 km/h ALT: 1037 m MAX: 51.10 km/h Temp:8.0 'C

Komentarze
Zimno i mokro, rozbijanie namiotu w takich warunkach - po całym dniu na kołach - z pewnością miłe nie było. Ale i tak najgorszy jest następny dzień rano, gdy trzeba zacisnąć zęby i założyć na siebie mokre, zimne ciuchy.
Kot
- 07:52 wtorek, 28 października 2014 | linkuj
Raptem 6 km na zachód od Przemkowa jest legendarny matuzalem - Dąb Chrobrego.
mors
- 18:33 niedziela, 26 października 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl