Piątek, 7 czerwca 2013Kategoria >100km, Gibraltar 2013, Rower szosowy
Gibraltar 2013
IV dzień - Saint-Elloy – Riom – Clermont-Fernard – Puy de Dome (1464m) – Murol – Condat – Saint-Amandin
Relacja i zdjęcia z wyprawy
Komentarze
IV dzień - Saint-Elloy – Riom – Clermont-Fernard – Puy de Dome (1464m) – Murol – Condat – Saint-Amandin
Relacja i zdjęcia z wyprawy
Dane wycieczki:
DST: 156.30 km AVS: 19.70 km/h
ALT: 2786 m MAX: 62.90 km/h
Temp: 'C
Komentarze
Widzę, że na Puy-de-Dome miałeś taką pogodę jak my na Pas de Pyrol i odwrotnie. W związku z tym powiedz, czy ze szczytu Puy-de-Dome widać te stożki wygasłych wulkanów, które są na zdjęciach w tym muzeum-reastauracji na górze?
Ja niestety widoczność na podjeździe (od jakichś 200 metrów nad szlabanem) miałem max 15 metrów i ledwo zauważyłem, że to już koniec podjazdu ;)
Swoją drogą podjazd, choć na pewno syty, na "normalnych" przełożeniach wcale nie był specjalnie ciężki. Jechało się dobrze (choć nieco nerwowo, czy mnie ktoś nie zawróci) i bez trudu poszedł na raz, aczkolwiek sama końcowa ścianka 16% (albo i 18), mimo że króciutka, dała mi w kość, bo miałem na niej też silny wiatr w twarz ;) aard - 13:29 niedziela, 18 sierpnia 2013 | linkuj
Ja niestety widoczność na podjeździe (od jakichś 200 metrów nad szlabanem) miałem max 15 metrów i ledwo zauważyłem, że to już koniec podjazdu ;)
Swoją drogą podjazd, choć na pewno syty, na "normalnych" przełożeniach wcale nie był specjalnie ciężki. Jechało się dobrze (choć nieco nerwowo, czy mnie ktoś nie zawróci) i bez trudu poszedł na raz, aczkolwiek sama końcowa ścianka 16% (albo i 18), mimo że króciutka, dała mi w kość, bo miałem na niej też silny wiatr w twarz ;) aard - 13:29 niedziela, 18 sierpnia 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!