Antywyprawka 3
Dziś powrót z Antywyprawki, główną atrakcją dnia był przejazd przez Narwiański Park Narodowy - długa kładka i kilka ręcznych, samoobsługowych promów, którymi samotna przeprawa z rowerem była sporym wyzwaniem, bo promów nie dawało się sensownie przycumować i odpływały kawałek od brzegu, a na jednym brzeg był dobry metr wyżej niż prom. Przy dwóch osobach nie ma problemu, przy jednej robi się wesoło 😉. Do tego ciągnąc mokry łańcuch zamoczyłem "wodoodporne" rękawiczki, więcej niż 3'C nie było 😄
Zdjęcia z Antywyprawki
Dziś powrót z Antywyprawki, główną atrakcją dnia był przejazd przez Narwiański Park Narodowy - długa kładka i kilka ręcznych, samoobsługowych promów, którymi samotna przeprawa z rowerem była sporym wyzwaniem, bo promów nie dawało się sensownie przycumować i odpływały kawałek od brzegu, a na jednym brzeg był dobry metr wyżej niż prom. Przy dwóch osobach nie ma problemu, przy jednej robi się wesoło 😉. Do tego ciągnąc mokry łańcuch zamoczyłem "wodoodporne" rękawiczki, więcej niż 3'C nie było 😄
Zdjęcia z Antywyprawki
Dane wycieczki:
DST: 153.31 km AVS: 20.08 km/h
ALT: 586 m MAX: 35.57 km/h
Temp:1.0 'C
Antywyprawka 2
Główną atrakcją dzisiejszego dnia był przejazd przez nadbiebrzaskie bagna połączony z forsowaniem rzeki Ełk (wiezione przez Yoshka jajka tego nie przetrwały 😄). Po tej przeprawie smaczny obiad w Goniądzu, a nocujemy na leśnym polu namiotowym przy Carskiej Drodze. A rano odwiedza nas ekipa nieparzystnokopytnych - takie klimaty to tylko przy noclegu pod namiotem😉
Zdjęcia z Antywyprawki
Główną atrakcją dzisiejszego dnia był przejazd przez nadbiebrzaskie bagna połączony z forsowaniem rzeki Ełk (wiezione przez Yoshka jajka tego nie przetrwały 😄). Po tej przeprawie smaczny obiad w Goniądzu, a nocujemy na leśnym polu namiotowym przy Carskiej Drodze. A rano odwiedza nas ekipa nieparzystnokopytnych - takie klimaty to tylko przy noclegu pod namiotem😉
Zdjęcia z Antywyprawki
Dane wycieczki:
DST: 61.98 km AVS: 14.93 km/h
ALT: 183 m MAX: 31.68 km/h
Temp:2.0 'C
Antywyprawka 1
Dojazd na Antywyprawkę bezpośrednio z Warszawy, bo kto powiedział że na góralu nie można robić dużych dystansów 😉. Na asfalcie idzie trochę drętwo, szczególnie że jechałem na oponach z solidnymi klockami, które założyłem na góry (a opony na mleku niewygodnie się przekłada, więc już mi się nie chciało ich zmieniać). Ale w terenie jest już elegancko, miałem trochę piaszczystych dróg, a tam szerokie opony idą jak złoto 😉.
Ładne odcinki nad Narwią i nad Biebrzą, Bagno Ławki, nocny przejazd Carską Drogą. Wieczorem obowiązkowo ognisko, a biwak mamy bardzo oryginalny - w byłym wojskowym składzie amunicji 😄
Zdjęcia z Antywyprawki
Dojazd na Antywyprawkę bezpośrednio z Warszawy, bo kto powiedział że na góralu nie można robić dużych dystansów 😉. Na asfalcie idzie trochę drętwo, szczególnie że jechałem na oponach z solidnymi klockami, które założyłem na góry (a opony na mleku niewygodnie się przekłada, więc już mi się nie chciało ich zmieniać). Ale w terenie jest już elegancko, miałem trochę piaszczystych dróg, a tam szerokie opony idą jak złoto 😉.
Ładne odcinki nad Narwią i nad Biebrzą, Bagno Ławki, nocny przejazd Carską Drogą. Wieczorem obowiązkowo ognisko, a biwak mamy bardzo oryginalny - w byłym wojskowym składzie amunicji 😄
Zdjęcia z Antywyprawki
Dane wycieczki:
DST: 261.55 km AVS: 21.95 km/h
ALT: 861 m MAX: 41.54 km/h
Temp:3.0 'C
Mroźna wizyta u rodziny
W święta zawsze warto spotkać się z rodziną, więc postanowiłem się wybrać do Komańczy by zobaczyć najslynniejszego bieszczadzkiego wilka 😊
W święta zawsze warto spotkać się z rodziną, więc postanowiłem się wybrać do Komańczy by zobaczyć najslynniejszego bieszczadzkiego wilka 😊
Ten wyjazd to była klasyka kolarstwa martyrologicznego, dostałem fest w kość, już same parametry trasy jak na tę porę roku (wielki dystans i masa przewyższeń) były niewąskie, ale kluczowa była tu pogoda. Mróz złapał tak ok. 18 i trzymał do ok. 10 rano, w tym ladnych parę godzin poniżej -5'C, na liczniku rekordowo wskoczyło - 9'C. Pierwszy postój jeszcze na powietrzu z gotowaniem (już był mróz), później już odpuściłem i przeniosłem się na stacje. Na Orlen w Ustrzykach dojechałem siłą woli - w 4 koszulkach, dwóch kapotach i dwóch parach portek 😉
W końcówce ze 150km ścigania się z czasem by zdążyć na pociąg z Tarnowa i nadrobić czas stracony na zagrzewaniu się na stacjach w nocy. I gdy dotarłem na dworzec wypruty jak koń po Wielkiej Pardubickiej - okazało się że parówy z PKP dały na trasę do Krakowa zupełnie inny skład niż miał jechać. Wagonu w którym miałem miejscówkę w ogóle nie było, więc ledwo trzymając się na nogach musiałem sterczeć cały odcinek do Krakowa. Na PKP zawsze można liczyć, jedt to instytucja, która dba jak może by jej pasażerowie się nie nudzili 😉Faktyczna średnia yo 23,7kmh, bo jak widać po liniach prostych nowy Garmin mi się dwa razy wywalił...Dane wycieczki:
DST: 642.99 km AVS: 21.61 km/h
ALT: 6284 m MAX: 66.96 km/h
Temp:0.0 'C
Środa, 30 października 2024Kategoria Scott 2024, Użytkowo
Po mieście
Dane wycieczki:
DST: 26.13 km AVS: 18.44 km/h
ALT: 78 m MAX: 36.14 km/h
Temp:13.0 'C
Wtorek, 29 października 2024Kategoria Scott 2024, Użytkowo
Po mieście
Dane wycieczki:
DST: 13.29 km AVS: 18.12 km/h
ALT: 38 m MAX: 25.18 km/h
Temp:12.0 'C
Poniedziałek, 28 października 2024Kategoria Scott 2024, Użytkowo
Po mieście
Dane wycieczki:
DST: 12.47 km AVS: 18.71 km/h
ALT: 38 m MAX: 26.13 km/h
Temp:13.0 'C
Sobota, 26 października 2024Kategoria Canyon 2024, Wycieczka
Petelka po Gassach
Dane wycieczki:
DST: 43.19 km AVS: 30.85 km/h
ALT: 87 m MAX: 42.84 km/h
Temp:16.0 'C
Czwartek, 24 października 2024Kategoria Scott 2024, Użytkowo
Po mieście
Dane wycieczki:
DST: 13.28 km AVS: 18.11 km/h
ALT: 35 m MAX: 27.85 km/h
Temp:9.0 'C
Po mieście
Dane wycieczki:
DST: 13.40 km AVS: 20.10 km/h
ALT: 42 m MAX: 28.13 km/h
Temp:8.0 'C